Do tej pory Senat znajdował się w polskim parlamentaryzmie w cieniu Sejmu. Rozstrzygnięcia wyborcze i wybór na marszałka przedstawiciela opozycji sprawia, że w najbliższych latach Senat może odgrywać dość istotną rolę w stanowieniu prawa w Polsce. Rozmawiamy z bydgoskim senatorem Andrzejem Kobiakiem.
W kampanii wyborczej senator Andrzej Kobiak zapowiedział przygotowanie w nowej kadencji trzech projektów ustaw – Myślę, że jedną z pierwszych decyzji klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, czyli Koalicji Obywatelskiej, będzie podjecie decyzji o powołaniu specjalnego zespołu prawników, którzy będą pomagali w pisaniu ustaw. Te ustawy, które zapowiadałem, będę chciał doprowadzić do finału, czyli do złożenia projektu i przegłosowania przez Senat. Myślę, że w ciągu najbliższego roku.
Pierwsza ustawa zaproponowana przez senatora to stworzenie od postaw prawa dotyczącego zatrudniania osób niepełnosprawnych. Senator w kampanii wskazywał, że ulgi podatkowe dla przedsiębiorców zatrudniających niepełnosprawnych nie nadążają za rozwojem gospodarczym, stąd też należy w nowej ustawie je powiązać chociażby z płacą minimalną. Druga propozycja senatora to tzw. pakiet samorządowy w Senacie, czyli utworzenie specjalnej Ławy Samorządowej, na której zasiadaliby przedstawiciele samorządów, aby mieli wpływ na tworzenie prawa, które bezpośrednio dotyczy samorządów. Senator chce również umożliwić przedsiębiorcom przekazywanie 1% podatku CIT na zakup dzieł sztuki bądź wspieranie działalności kulturalnej.
Kadencja została zainaugurowana we wtorek, podczas przemówienia w Sejmie prezydent RP Andrzej Duda apelował, aby język debaty w kolejnych latach nie był radykalny, aby spór odbywał się we wzajemnym poszanowaniu. O odniesienie się do tego apelu poprosiliśmy senatora Kobiaka – Marzę od samego początku, jak jestem w parlamencie, rzeczywiście wszelkie radykalizmy są szkodliwe – dialog to jest to co powinno nas łączyć, nawet jeżeli się różnimy w poglądach, to umiejętność rozmowy to jest rzecz najważniejsza. Parlament to miejsce, gdzie powinniśmy wymieniać się poglądami, nawet sprzecznymi, ale w sposób w taki jaki zasługuje na parlamentarzystę polskiego.