Tydzień po wyborach

European Union, 2017

Wybory do Parlamentu Europejskiego już za nami, wyniki w 28 państwach są znane, mamy też ogląd jakie mogą się zawiązać potencjalne koalicje. Przed nami jeszcze wybory nowej Rady Europy, w tym jej przewodniczącego – kadencja Jeane-Claude Junckera skończy się jednak dopiero pod koniec października. Wiele ciekawych rozstrzygnięć zatem jeszcze przed nami, ale będą one się odbywały głównie w ciszy gabinetów, stąd też ,,okres wyborczy” dobiega końca.

 

Wyniki wyborów w skali kontynentu podsumowaliśmy Podsumowanie wyborów w Europie

Zapewne na dniach nie dowiemy się jeszcze czy dotychczasowa koalicja EPP i S&D wejdzie w koalicję z ALDE czy Zielonymi.

 

W trakcie kampanii premier Węgier Viktor Orban wskazywał, że EPP powinna odejść od kierunku lewicowego, ale bardziej otworzyć się na nacjonalistów. Kilka dni temu szef sztabu Fideszu Gergely Gulyás wykluczył jednak współpracę w jednej frakcji z Ligą Północy wicepremiera Włoch Salviniego oraz francuskim Frontem Narodowym. Wszystko wskazuje zatem na to, że partia Orbana będzie nadal związana z EPP, co zwiększa szansę na to, że chadecy wskażą kandydata na nowego szefa Komisji Europejskiej.

 

Przyjmując dżentelmeńskie ustalenia o pośrednich wyborach przewodniczącego KE, to głównym kandydatem jest lider EPP Manfred Weber, który reprezentował tę frakcję chociażby w Debacie Przewodniczących. Weber ma wobec swojej kandydatury nawet w EPP opozycję, dlatego jako kontrkandydat z tego środowiska przedstawiany jest Francuz Michel Barnier, główny negocjator Brexitu ze strony Komisji Europejskiej. Weber nie ma poparcia chociażby z Węgier, które byłyby bliższe poparcia Barniera. Niemiec miał się w Budapeszcie narazić zbyt krytycznymi słowami wobec działań Fideszu.

 

Formalnie kandydata na szefa Komisji Europejskiej będzie musiała wskazać Rada Europy, czyli najpierw trzeba wypracować kompromis wśród rządów narodowych. Następnie zaproponowana kandydatura musi zyskać poparcie Parlamentu Europejskiego.

 

Osobną kwestią jest Brexit, który według najnowszych ustaleń powinien nastąpić do końca października. Data była jednak już kilka razy przekładana i może zostać po raz kolejny, choć wybory do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii pokazały, że Brytyjczycy raczej nie chcą zostawać w Unii Europejskiej.

 

Eurosceptycy wygrali wybory we Francji i we Włoszech, ale ich siła nie jest tak duża jak spekulowano przed wyborami – do Ligii Północy i Frontu Narodowego dołączyło kilka mniejszych ugrupowań, trwają cały czas negocjacje z Partią Brexitu Nigela Farage, nie wiadomo jednak jak długo Brytyjczycy pozostaną w UE, przez co na jak długo Salvini i Le Pen będą mogli liczyć na Farage.

 

Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w miejsce brytyjskich europosłów wejdą posłowie o zamrożonych do tego czasu mandatach. W Polsce na Brexit czeka poseł Dominik Tarczyński z PiS.

 

Ostatni tydzień to też dalszy ciąg zawirowań politycznych w Austrii, wywołanych ujawnieniem przez niemieckie gazety taśm z udziałem polityków współrządzącej partii FPÖ, z których wynika, że mieli być w czasie kampanii wspierani przez rosyjskiego oligarchę. W poniedziałek 27 maja austriacki parlament udzielił wotum nieufności dla rządu Sebastiana Kurza. Nominację na tymczasowego premiera uzyskała prezes austriackiego Trybunału Konstytucyjnego Brigitte Bierlein, która zapowiedziała utworzenie technicznego rządu. We wrześniu w Austrii odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne.

 

Skandal z udziałem polityków FPÖ nie uderzył specjalnie w partię Kurza w wyborach do Parlamentu Europejskiego – Austriacka Partia Ludowa (ÖVP) uzyskała 34,6% poparcia, czyli nawet więcej niż w wyborach parlamentarnych w 2017 roku. Europosłowie ÖVP dołączą do EPP. Poparcie FPÖ wyniosło 17,2%, co daje trzy mandaty, które najprawdopodobniej dołączą do bloku Salviniego i Le Pen.

 

 


 

Na temat ,,kuchni’ wyborów europejskich staraliśmy się pisać na Portalu Kujawskim właściwie już od lutego. Dziękujemy szczególnie stałym czytelnikom. Od czasu do czasu będziemy wspominać o tym co się dzieje wokół wyborów nowego Komisji Europejskiej, do której swojego przedstawiciela zgłosi również Polska. Będzie to już jednak mniejsza częstotliwość publikacji.