Wolność od komunizmu okupiono ofiarami

Dzisiaj przypada 38 rocznica wprowadzenia przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego. Centralnym punktem bydgoskich uroczystości rocznicowych była Msza Święta sprawowana w parafii jezuickiej, w której w tamtym trudnym okresie odbywały się Msze za Ojczyznę, będą same w sobie symbolem opozycji wobec tego co robiła ówczesna władza.

 

Uroczystości rozpoczęły się w kruchcie kościoła, przed tablicą pamiątkową ufundowaną przez Solidarność. Po złożeniu kwiatów nastąpiło uroczyste wejście za sztandarami Solidarności.

 

– Kiedy naród został podzielony, ci którzy byli u władzy sterroryzowali całą resztę społeczeństwa, uzurpując sobie władzę absolutną – mówił o wydarzeniach z 13 grudnia 1981 roku o. Piotr Twardecki – Stan wojenny to koniec tego wielkiego święta, jak często mówimy karnawału Solidarności, tego pierwszego od wielu lat poczucia, że jako naród możemy o sobie decydować – nawiązał do wydarzeń sierpnia 1980 roku, gdy po strajkach władza zgodziła się zalegalizować niezależny związek zawodowy ,,Solidarność”, co było pewnym przejawem, iż sytuacja zmierza w Polsce ludowej w dobrym kierunku. Grudzień 1981 roku pokazał, że tamte ustępstwa były tylko chwilowe. Jezuita wspomniał, że stan wojenny przyniósł wiele ofiar, symbolem stała się krwawa pacyfikacja kopalni ,,Wujek”.

 

– Czym zawinili? Chęcią wolności i solidarności. Chcieli być wolni i solidarni. Tym samym zawinił Chrystus, on też chciał dać nam wolność i uczył nas miłości, czyli solidarności. Nie ma solidarności bez miłości. – pytał w kazaniu o. Mieczysław Łusiak, kapelan Solidarności, który odczytał nazwiska wielu ofiar, wraz z okolicznościami w jakich ginęli Nawiązał też do historyjki, jaką napisał podczas internowania kard. Stefan Wyszyński, w której padają słowa – Był las, nie było was – i nie będzie was, będzie las.

Zdaniem Łusiaka dzięki postawie Polaków w tamtym trudnym okresie już nie ma komunistów, choć przyznał, ze jeszcze nie całkowicie udało się przeprowadzić dekomunizację – Mamy ponad 700 sędziów w naszej ojczyźnie, którzy zostali mianowani na mocy dekretu Rady Państwa.

 

Kazanie w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

Opublikowany przez Portal Kujawski Piątek, 13 grudnia 2019

 

Jezuita przytoczył też zapiski górnika, który w trakcie krwawej pacyfikacji przebywał w kopalni, uczestnicząc w strajku okupacyjnym – Jak dowiedzieli się o tym morderstwie, że zginęli ich koledzy, i choć było im bardzo trudno podjąć tę decyzję, to wiedzieli, że muszą przerwać strajk, bo wiedzieli, że ci ludzie – Wojciech Jaruzelski i jego pobratymcy, będą strzelać tak długo do ludzi, aż oni stamtąd wyjdą. Nie chcieli więcej ofiar, oni nie chcieli więcej ofiar, nie Wojciech Jaruzelski i jego ludzie. To naszej mądrości, naszemu umiłowaniu ewangelii, gdzie napisane jest zło dobrem zwyciężaj, zawdzięczamy to, że tych ofiar stanu wojennego nie było więcej.

 

Po Mszy Świętej uczestnicy przeszli na Stary Rynek, pod Pomnik Walki i Męczeństwa, gdzie w hołdzie ofiarom stanu wojennego złożono kwiaty.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/-hu8Fmjd20w” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]