W telewizji niemalże każdego dnia widzimy premiera, ministra zdrowia, czy prezydenta, którzy informują nas o sytuacji w kraju – tak ich naturalna rola, ale wokół nas jest wielu, którzy poświęcają ogromną ilość swojego czasu oraz swoje środki, aby pomagać walczyć z koronawirusem (COVID-19). Są to bohaterowie dnia codziennego, który wielu mamy też w Bydgoszczy.
Znany bydgoski krawiec postanowił tymczasowo przejść z szycia garniturów czy koszul na szycie maseczek ochronnych. Ktoś pomyśli, wyczuł pomysł na biznes, ale Karol Włodarski – o którym mowa- nie tylko na tym nie zarabia, to poświęcając materiały, które przeznaczone były na wysokiej klasy koszule, tak naprawdę dokłada. Początkowo maski, z których szyciem krawiec pierwszy raz się zetknął, miały trafiać tylko do bezdomnych, dzisiaj wykorzystywane są przez bydgoskie szpitale, bowiem środków ochrony bezpośredniej bardzo brakuje. Przedsiębiorcy, którzy posiadają drukarki 3D angażują się w kolei w drukowanie przyłbic ochronnych dla bydgoskich lekarzy.
Gdyby napisać o wszystkich oddolnych działaniach w Bydgoszczy, to moglibyśmy przez tydzień tylko o tym informować. Skala pomocy obywatelskiej robi się bowiem ogromna i robić może wrażenie – są przykłady sklepów spożywczych, które fundują szpitalom sprzęt ochrony, inni organizują dla nich spirytus. Jako jedni z pierwszych zaczęli pomagać restauratorzy przekazując bezpłatnie ciepłe posiłki dla lekarzy. Gdy pojawiła się informacja o deficytach krwi, pojawiło się kilku chętnych krwiodawców.
Doszło do sytuacji, że pomoc obywatelska stała się istotnym elementem zaopatrzenia. Lepiej nawet nie myśleć, co by było, gdyby tej pomocy oddolnej zabrakło.
Nowa ekonomia
Do Polski pandemia koronawirusa przyszła nagle, z dnia na dzień musieliśmy się przystosować do nowej rzeczywistości, bo czy ktoś na początku marca, albo świętując Dzień Kobiet mógł przewidzieć, że to ostatni wypad do restauracji na długi czas? Koronawirus obudził w nas jednak też ogromne pokłady empatii i narodowej solidarności.
Mówimy o lokalnych bohaterach czasu pandemii, a przecież nie są znani, nie są liczone bowiem zasługi. To społeczność solidarnie stara się przeciwdziałać epidemii. Jakże to różni się od okresu sprzed koronawirusa, gdy na porządku dziennym było chwalenie się dokonaniami.
Pandemia to także początek trudnego czasu gospodarczego, teraz coraz częściej będzie się pojawiał temat recesji, ale dla wielu zaangażowanych w pomoc, to sprawa drugorzędna. Być może w przyszłości będzie trudniej, ale dzisiaj poświęcają swoje środki, abyśmy jako społeczeństwo przez ten czas przeszli jak najbardziej dojrzale.