Dzięki S-5 Praga sprawnie nas skomunikuje z Bawarią i Wiedniem



Właściwie już dzisiaj z Bydgoszczy wygodniej jest dojechać w czeskie góry do Harrachova czy Liberca niż do Zakopanego. Unikniemy bowiem męczących korków na Zakopiance, kierunek czeski może okazać się turystycznie atrakcyjny dla doceniających kameralność i spokój wypoczynku. Według map Google do Harrachova już dzisiaj dojedziemy znacznie szybciej niż do Zakopanego. Za kilka lat po ukończeniu budowy drogi ekspresowej S-5 podróż będzie jeszcze wygodniejsza, a docelowo zyskamy atrakcyjne skomunikowanie z kilkoma europejskimi stolicami.

 

W ubiegłym tygodniu przedstawiliśmy możliwe korytarze dla budowy odcinka S-5 Nowe Marzy – Olsztyn, co docelowo pozwoli skomunikować nasz region z międzynarodową drogą Via Carpatia, dając skomunikowanie z Krajami Bałtyckimi, dzisiaj przyjrzymy się przebiegowi S-5 na południe. Polecamy tamtą publikację – Cztery koncepcje skomunikowania naszego regionu z Litwą i Białorusią

 

Być może jeszcze w tym roku uda się oddać odcinek zachodniej obwodnicy Bydgoszczy Tryszczyn – Białe Błota, na odcinek Białe Błota – Szubin poczekamy jeszcze dobre dwa lata, ale ten fragment ,,można się przemęczyć”, bowiem dalej mamy już wybudowaną S-5 do Poznania, skąd autostradą A2 i jej niemieckim odpowiednikiem podjedziemy pod sam Berlin.

 

Droga S-5 zawiedzie nas jednak dalej do Wrocławia, skąd S-8 dojedziemy do autostrady A4, z której pod Legnicą odbijemy na drogę ekspresową S-3, która do 2023 roku ma być gotowa do samej granicy z Czechami. Z kolei jadąc dalej autostradą A4 dotrzemy do Bawarii.

 

Grafika: GDDKiA

 

 

Czeska D11 idzie nieco wolniej

Przebieg drogi S-3 był konsultowany ze stroną czeską, bowiem jej przedłużeniem ma być autostrada D11, która biec będzie do Pragi. Obecnie wybudowany jest już odcinek Praga – Hradec Kralove, czyli można powiedzieć, że czeski odcinek jest zrealizowany w połowie. Czesi planowali pierwotnie ukończyć autostradę do 2028 roku, ale jak przyznaje polski resort infrastruktury, w rozmowach dwustronnych pojawia się jako możliwy rok ukończenia inwestycji 2025.

 

CC BY 3.0 by Daniel749

 

Element transeuropejskiej sieci TEN-T

Realizacja tego zamierzenia sprawi, że droga ekspresowa S-5, z wykorzystaniem fragmentu A1 od Nowych Marz do Trójmiasta, będzie drugim alternatywnym szlakiem wobec A1 na południe Europy. Autostrada A1 po stronie czeskiej przebiega przez Ostravę, stąd też z Gdańska do znacznie szybciej dojedzie się poprzez S-5 i S-3, niż A1 przez Ostravę i Brno.

 

Autostrada A1 jest elementem sieci bazowej TEN-T w korytarzu Bałtyk – Adriatyk. Droga ekspresowa S-5 również jest ujęta w sieci TEN-T, ale jako trasa drugiego rzędu, czyli jako element sieci kompleksowej. Ma jednak duży potencjał, na wzrost na znaczeniu, bowiem z jednej strony komunikuje polskie porty w Gdańsku i w Gdyni ze wspomnianą Pragę, ale też również z pozostałą częścią południa Europy np. Wiedniem, Bratysławą, a dalej portami nad Adriatykiem (podobnie jak A1 w korytarzu Bałtyk – Adriatyk). Przez Polskę przebiega także korytarz TEN-T Morze Północne – Bałtyk, komunikujący Kraje Bałtyckie z portami zachodniej Europy, w którym ważną rolę droga S-5 może odgrywać, z uwagi na to, że będzie komunikować z wykorzystaniem S-51 i S-16 Via Carptatie z autostradą A2 w kierunku Niemiec, a w przyszłości także z drogą S-10 (na wysokości Bydgoszczy).