Skutkiem wizualnym ostatnich opadów było podniesienie się poziomu rzek – Wisła w Fordonie według dzisiejszych wskazań przekracza 190 centymetrów, gdy jeszcze niedawno oscylowała w granicach 160 centymetrów. Jak na Wisłę na tym odcinku są to niskie stany, bowiem poziom ostrzegawczy zagrożeniem powodziowym zaczyna się powyżej 530 centymetrów.
Ocena stanu suszowego to jednak nie tylko obserwacja stanu rzek, ale również wilgotności gleb, która jest istotną zmienną dla np. rolnictwa. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zasoby w warstwie powierzchniowej gleb zostały uzupełnione, ale już na głębokościach 7-28 centymetrów w wielu regionach mamy do czynienia z niedostateczną dostępnością wody dla korzeni roślin. Większość Kujaw ma problem z brakiem dostępności wody na tych głębokościach.
Na Noteci w Nakle notuje się około 258 cm, co jest uznawane za poziom średni. Na południowym odcinku Noteci stan jest już niższy, w Pakości wodowskaz wskazuje na około 170 cm.
Kwiecień nie był najcieplejszy w historii
IMiGW opracował krótki raport klimatyczny podsumowujący kwiecień – średnia obszarowa temperatura w tym miesiącu wynosiła w Polsce 9,7 stopni Celsjusza. Patrząc rankingowo w okresie od 1951 roku (od kiedy prowadzone są badania) był to 17 najcieplejszy kwiecień w historii. Najcieplejszy kwiecień odnotowano 2 lata temu (2018), gdy średnia obszarowa temperatura przekroczyła 12 stopni Celsjusza. Miniony kwiecień był natomiast bardzo suchy, notowane opady były poniżej tzw. normy wieloletniej. Okres od połowy marca przez większość kwietnia synoptycy określają jako okres bezopadowy.