Bezrobocie w Bydgoszczy w pandemii nie zbliżyło się nawet do 4%

Fot: Bartosz Bieliński

Fot: Bartosz Bieliński

Pandemia COVID-19 przyniosła szereg problemów gospodarczych, które przełożyły się też na rynek pracy, panuje jednak zgodność co do tego, że najczarniejsze prognozy się nie sprawdziły. Od kwietnia notowana jest natomiast tendencja spadkowa bezrobocia rejestrowanego, co pokazuje, że sytuacja wraca do normy.

W marcu 2020 roku w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie bezrobocie jest wyższe od średniej dla kraju, jego poziom wynosił 7,9% (5,4% w skali kraju). W ciągu kolejnych kilku miesięcy do stycznia uroslo ono d 9,3%, od marca notujemy powolny spadek do 8,8% pod koniec kwietnia.

 

W Bydgoszczy w marcu 2020 roku, gdy zaczynała się światowa pandemia mieliśmy historycznie niski wskaźnik bezrobocia na poziomie 2,8%, który w styczniu urósł do 3,7%. W maju notujemy już 3,5% z widoczną tendencją spadkową. Trzeba pamiętać, że wskaźniki bezrobocia poniżej 5% są problematyczne, bowiem wiążą się często z problemem ze znalezieniem pracowników przez pracodawcę.

 

Zdaniem p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu Łukasza Jaworskiego, pracodawcy pamietając jak ciężko było pozyskać wartościowego pracownika przed pandemią, starali się ograniczac zwolnienia. Pomocne w tym okazać mogly się formy wsparcia dla przedsiębiorców oferowane przez państwo.