,,Ludzie targani chęcią normalności i miłością Ojczyzny nie godzili się na upadający system”



,,Ludzie targani chęcią normalności i miłością Ojczyzny nie godzili się na upadający system”

W nocy z 12 na 13 grudnia przypada 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Z okazji tegorocznej okrągłej rocznicy przed kościołem Jezuitów przy Placu Kościeleckich odsłonięto tablicę będącą hołdem dla wszystkich, którzy dla demokratycznych dążeń Polaków oddali swoje zdrowie, a niekiedy życie. Tablica jest wspólną od NSZZ Solidarność oraz NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.

 

Można powiedzieć symboliczna tablica i symboliczne miejsce. W tym roku w Bydgoszczy obchodzony jest bowiem rok Bydgoskiego Marca 1981 z okazji 40. rocznicy dążeń polskich chłopów do stowarzyszania się. Rok 1981 w sposób szczególny połączył środowiska robotnicze i chłopskie w Bydgoszczy, stąd też wspólna tablica jest sama w sobie symboliką. Kościół Jezuitów to natomiast miejsce, gdzie w stanie wojennym pomimo represji modlono się za Ojczyznę. Msze odprawiane w jej intencji, dodawał opozycjonistom otuchy. Tradycja comiesięcznych Mszy za Ojczyznę pozostała do dzisiaj.

 

 

– 13 grudnia 1981 roku to jedna z najczarniejszych dat w historii naszej ukochanej Ojczyzny. To właśnie wtedy w nocy z 12 na 13 grudnia hunta Jaruzelskiego wypowiedziała wojnę narodowy polskiemu. Nie najeźdźcy zewnętrznemu, tylko swojemu społeczeństwu – za co? Za to, że przez wiele lat Polacy mieli dążenia wolnościowe, chcieli żyć godnie, chcieli ciężko prawować i godnie żyć, ale chcieli także żyć w państwie demokratycznym, w którym będą sobie sami wybierać władzę, a nie mieć dyktatu – mówił po odsłonięciu tablicy, szef NSZZ Solidarność Piotr Duda – Te wszystkie dążenia wolnościowe w ten dzień 13 grudnia zostały stłumione, przynajmniej tak się wydawało huncie Jaruzelskiego. To miało zniszczyć cały dorobek Sierpnia 1980 roku, ale także zniszczyć ducha w narodzie polskim.

 

Przewodniczący Solidarności zaznaczył jednak, że wyszło zupełnie inaczej – Ten dzień, te dni, te tygodnie, te miesiące, te lata, jednak sprawiły to, że dzisiaj możemy żyć w wolnym i demokratycznym kraju.

 

,,Nie nam potępiać, nie nam zamykać drogę do Pana Boga”

Po uroczystym odsłonięciu tablicy, została odprawiona Msza Święta w intencji Ojczyzny, którą celebrował ordynariusz diecezji bydgoskiej bp. Krzysztof Włodarczyk, który mówił, że ówczesną opozycję tworzyli ludzie, którzy chcieli zwyczajnej normalności – Ludzie targani chęcią normalności i miłością Ojczyzny nie godzili się na upadający system, nazwany wtedy postępowym, przyszłościowym. Zaczęli więc stanowić zagrożenie dla dotychczasowej komunistycznej koncepcji. Trzeba było z nimi coś zrobić – komuniści ratując samych siebie, swoje pozycje i utopijny system wprowadzili właśnie stan wojenny.

 

{youtube}9NIFXU37Lwo{/youtube}

 

– Przychodzimy modlić się za tych, których krew wtedy spływała po posadzkach Urzędu Bezpieczeństwa i piwnicach. Za tych, których krzyk słyszały oddalone lasy, zabitych katowanych, pozbawionych wszystkiego. Wiernych Polsce niepodległej i ludzkim wartościom. Wiernym Bogu – podkreślał w kazaniu bp. Włodarczyk, jednocześnie przestrzegając – Bądźmy jednak jak Jan Chrzciciel w dzisiejszej Ewangelii, sługami bożymi, którzy mają świadomość, że ostatecznie Bóg sam człowieka sądzić będzie. Nie nam potępiać, nie nam zamykać drogę do Pana Boga, nam trzeba Boga prosić, abyśmy sami nie zeszli z dróg prawdy, byśmy nie stracili rozumu i nie zagłuszyli swojego sumienia. Żebyśmy nie byli hipokrytami

 


 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/v9MEAQ72Kj4″ title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]