,,Nie zostały wszystkie okoliczności wyjaśnione istotne dla rozstrzygnięcia”

,,Nie zostały wszystkie okoliczności wyjaśnione istotne dla rozstrzygnięcia”

W dyskusji publicznej zamiar budowy nowej instalacji przez firmę Eneris Proeco budzi kontrowersje. W środę na sesji Rady Miasta informację o prowadzonym postępowaniu środowiskowym przedstawiły służby prezydenta Bydgoszczy, wyjaśniając specyfikę tego typu postępowań w świetle obowiązującego prawa.

Wcześniej w debacie nad udzieleniem prezydentowi wotum zaufania za 2020 rok, głos zabrała w ramach wystąpienia obywatelskiego zabrała Alina Rybka z Bydgoskiego Alarmu Smogowego wnioskując o rozpisanie konsultacji społecznych w temacie budowy spalarni.

 

Już w dyskusji bezpośrednio nad procedurą środowiskową, odniosła się do tego zastępca prezydenta Maria Wasiak – Udział społeczeństwa nie polega na głosowaniu za czy przeciw – tłumaczyła – Polega na tym, że ta inwestycja będzie miał wpływ na to. My będziemy musieli powiedzieć, że zbadano wpływ na to i to z tego wynikło.

 

Dyrektor Grzegorz Boroń tłumaczył, że prezydent wydając decyzję środowiskową musi się oprzeć na opiniach np. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich czy marszałka województwa. Wydana przez prezydenta decyzja, w przypadku uznania, że mogą być pewne normy środowiskowe naruszone, może nałożyć na inwestora obowiązek wprowadzenia działań, które zmienią założenia inwestycyjne, aby oddziaływanie jej na środowisko mieściło się w normach prawnych.

 

– Nie zostały wszystkie okoliczności wyjaśnione istotne dla rozstrzygnięcia – zaznaczyła prezydent Wasiak

 

Do tej pory pozytywnie inwestycje zaopiniował Sanepid i Wody Polskie, pewne wątpliwości ma Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Zdaniem dyrektora Boronia to decyzja RDOŚ będzie kluczowa – Jeżeli ono będzie negatywne, to my musimy to stanowisko powtórzyć w naszej decyzji – podkreślił. Boroń wyjaśnił także, że prezydent Bydgoszczy jako organ wydający decyzję, nie może wyrażać w tej sprawie stanowiska, bowiem jest zobowiązany zachować w tej sprawie bezstronność. Złamanie tej zasady może być argumentem, aby w przypadku odwołania się od decyzji prezydenta przez inwestora do sądu, do unieważnienia jej.