W piątek popołudniu – w trybie pilnym – zamknięto Most Uniwersytecki, niedługo po tym, gdy bydgoscy drogowcy otrzymali ekspertyzę, z której wynika, że konstrukcja grozi nawet zawaleniem. Naprawa mostu, jak się spekuluje, potrwa kilka miesięcy. Radni Prawa i Sprawiedliwości mają jednak szereg wątpliwości co do postępowania Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Most Uniwersytecki jest konstrukcją dość finezyjną, przez co z punktu widzenia wizualnego ciekawą. Opiera się on o technologie want, które przytwierdzone do pylonu podtrzymują most. Właściwe funkcjonowanie systemu wantowego to podstawa, jak wynika z analizy, która zdecydowała o zamknięciu mostu, źle działa system mocowania want.
– Mamy dwa charakterystyczne pylony, wsparte 16 wantami, które specjalnie był sprowadzane z Japonii, sama operacja umieszczenia tych want to była wielka operacja logistyczna, ale z racji tej innowacyjności wymagane było założenie również specjalistycznego monitoringu, który doglądał stan naciągu tych want, stan ich przytwierdzenia do konstrukcji mostu – wyjaśnia radny Szymon Róg z PiS – W 2018 roku wygasła gwarancja na ten most, a chwilę później drogowcy wykryli, że monitoring nie działa. Pytanie czy w ogóle ten monitoring działał? Według odpowiedzi na moją interpelację, nie było takiej potrzeby. To jest na pewno pytanie zasadne, kwestia samego doglądania tych want.
ZDMiKP zapowiedział rozważenia podjęcia kroków prawnych wobec wykonawców inwestycji, w tym też projektantów konstrukcji. Zdaniem radnego Roga, drogowcy od odpowiedzialności nie mogą jednak uciekać – Odpowiedzialność stoi również po stronie Zarządu Dróg, bowiem Zarząd Dróg dokonywał odbioru tej inwestycji.
Radny zasugerował rozważenie prezydentowi zmian kadrowych w ZDMiKP, bowiem Most Uniwersytecki to nie jedyna konstrukcja mostowa w Bydgoszczy, będąca problematyczna.
Czy stać nas na eksperymenty?
Radna Grażyna Szabelska z kolei zaznacza, że Most Uniwersytecki oparty jest o ,,eksperymentalną” koncepcję – Pojawia się szersza refleksja – może wnioski na przyszłość, czy miasto stać na takie eksperymentalne mosty, może jednak w przyszłości postawić bardziej na tradycyjne, mocne, silne konstrukcje, które wą wstanie przetrwać – a jak wiemy – przetrwać kilkadziesiąt lat.
Radna oceniła, że zamknięcie mostu będzie wiązać się z utrudnieniami w ruchu drogowym, który w części może być odciążony dzięki otwarciu obwodnicy Bydgoszczy, w ramach drogi ekspresowej S-5, co nastąpiło 31 grudnia.