Poważne zaniedbania wodociągów w gminie z regionu



Ilustracyjne

Jeszcze w 1972 roku na jednego Polaka przypadało 1,8 metra sześciennego odnawialnych zasobów wody, w 2017 roku było to już 1,6 metra. Zasoby wody coraz szybciej się kurczą, a Polska zalicza się do tych państw UE, gdzie są one najmniejsze, dlatego też ważne jest oszczędzanie wody. Kontrola NIK wykazała, że w okresie objętym kontrolą (2019-2021 – do 30 września) gminy wiejskie zmarnowały 5,3 mln metrów sześciennych wody.

Wśród kontrolowanych gmin znalazła się położona między Bydgoszczą i Toruniem Zła Wieś Wielka. Kontrolerzy wykazali, że Zakład Usług Komunalnych Zła Wieś Wielka przez 1267 dni pobierał wodę ze źródeł nielegalnie, bez ważnego pozwolenia wodno-prawnego.

 

Poważniejsze zarzuty dotyczą jednak już braku przeprowadzania kontroli okresowych stanu technicznego obiektów sieci wodociągowej – zdaniem NIK konsekwencją takiego zaniechania są częstsze awarię. W okresie jaki obejmowała kontrola w Złej Wsi Wielkiej stwierdzono 92 awarie. Zgodnie z przepisami po każdej awarii konieczne jest przeprowadzanie badań jakości wody, w tych 92 przypadkach nie było takich badań, co mogło wpłynąć na wodę gorszej jakości, w tym także niespełniającą norm, dostarczaną mieszkańcom podłączonym do wodociągu. Prezes ZUK twierdził, że po każdym usunięciu awarii przeprowadzano płukanie, co zdaniem NIK bez badań jakości wody naruszało przepisy.

 

Kontrola Najwyższej Izby Kontroli wykazała też, że dziennie wodociąg ze Złej Wsi Wielkiej marnował 0,8 metrów sześciennych wody na każdy kilometr sieci – przy długości sieci powyżej 280 km będą to 224 metry sześcienne wody dziennie.

 

Największymi stratami w województwie charakteryzował się wodociąg w podtoruńskich Łysomicach – aż 4,4 metra sześciennego na kilometr sieci.