Brak odpowiednich kwalifikacji personelu, a także umieszczenia seniorów oraz niepełnosprawnych w placówce wbrew ich woli – to główne zarzuty stawiane Placówce Całodobowej Opieki w podbydgoskiej Zielonce (gmina Białe Błota), wyartykułowane przez Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur.
Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur realizowany jest przez Rzecznika Praw Obywatelskich, w ramach konwencji ONZ o przeciwdziałaniu tortur, której stroną jest Polska. Wizytacja tego organu w Zielonce miała miejsce w maju i jak wynika ze wstępnej oceny potwierdziła szereg nieprawidłowości.
Główny zarzut stawiany temu domowi opieki to nieweryfikowanie, czy faktycznie podopieczni są przez sąd ubezwłasnowolnieni, co może prowadzić do faktycznie ich nielegalnego pobytu, jeżeli praw obywatelskich nie zostali pozbawieni, a jednocześnie nie wyrazili woli pobytu w placówce – Wszelkie umowy zawierane są z „osobami decyzyjnymi”, zwykle członkami rodzin, które w praktyce nie posiadają prawnego umocowania do samodzielnego podjęcia decyzji o umieszczeniu osoby bliskiej w placówce. W dokumentacji brak było jakichkolwiek zgód, oświadczeń czy pouczeń o prawach podpisywanych przez mieszkańców– informuje biuro Rzecznika Praw Obywatelskich – Kumulacja powyższych przesłanek prowadzi do przekonania, iż w wizytowanym PCO zachodzi ryzyko umieszczenia osób wbrew ich woli, bez kontroli sądowej.
Opiekę nad podopiecznymi sprawowała właścicielka wraz z mężem oraz jedna osoba zatrudniona na umowie zlecenia i dwie wolontariuszki, ale według przedstawicieli KMPT nie mieli właściwego do tego przygotowania – Zaznaczenia wymaga, iż żadna ze wskazanych osób nie posiada odpowiednich kwalifikacji w zakresie sprawowania opieki nad osobami w podeszłym wieku, przewlekle chorymi czy z niepełnosprawnością. Biuro RPO wskazuje też na brak osoby z uprawnieniami pielęgniarskimi.
Jednocześnie Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur zwraca uwagę, że właściciele placówki mieli zniechęcać podopiecznych do szczepienia się przeciwko COVID-19.