Na dzisiaj mamy w Bydgoszczy skwer płk. Łukasza Cieplińskiego (dawniej Pomorskiego Okręgu Wojskowego), w Inowrocławiu natomiast ulicę Tadeusza Chęsego (dawniej Iwana Alejnika). Taki jest stan na dzisiaj, bowiem sytuacja formalno-prawna jest dość skomplikowana już dobrego roku.
W 2016 roku Rada Miasta Bydgoszczy jednomyślnie, na wniosek Rady Osiedla, nadała nazwę skwerowi na Osiedlu Leśnym imienia Pomorskiego Okręgu Wojskowego, który przez lata tworzył prestiż Bydgoszczy jako siedziby jednego z dwóch okręgów wojskowych. W 2020 roku wątpliwości do upamiętniania POW pojawiły się w IPN, którego zdaniem Pomorski Okręg Wojskowy to propagowanie komunizmu. Wojewoda pod koniec 2020 roku wydał zarządzenie zastępcze, w trybie ustawy dekomunizacyjnej, które zmieniło nazwę skweru na skwer im. Łukasza Cieplińskiego, uczestnika podziemia antykomunistycznego.
Kilka dni wcześniej wojewoda wydał podobne zarządzenie, tym razem dotyczące Inowrocławia i ulicy Iwana Alejnika, zmieniając patrona na zmarłego niedługo wcześniej honorowego obywatela Inowrocławia Tadeusza Chęsego. Jak się okazało oba zarządzenia były początkiem dłuższego chaosu.
Sąd nie widzi propagowania komunizmu
Zarówno Rada Miejska w Inowrocławiu oraz Rada Miasta Bydgoszczy oba zarządzenia zaskarżyły do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W przypadku Inowrocławia WSA uznał, że w odbiorze społecznym postać Iwana Alejnika, czołgisty, który zginął w Inowrocławiu w walce hitlerowcami, nie kojarzy się z komunizmem, a przynajmniej takiego kojarzenia się nie udowodnił wojewoda, dlatego zarządzenie zastępcze uchylono. W przypadku Pomorskiego Okręgu Wojskowego sąd również wskazał, że dla mieszkańców nie kojarzy się on z komunizmem, co dobitnie pokazuje jednomyślność w nadaniu tej nazwy w 2016 roku, czyli na długo po upadku komunizmu w Polsce.
Wojewoda od obu wyroków się odwołał, czyli nie stały się one jeszcze prawomocne, stąd też w obiegu prawnym wciąż utrzymywane są nazwy: płk. Łukasza Cieplińskiego i Tadeusza Chęsego. Ostateczna decyzja należeć będzie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, na wokandzie dla najbliższych tygodni żadna z tych spraw się nie znajduje, zatem wciąż będziemy żyć w rzeczywistości, gdzie nazwa skweru i ulicy jest nierozstrzygnięta.