Bydgoszcz otrzyma w II edycji Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych 65 mln zł na pierwszy etap modernizacji bydgoskiej zajezdni tramwajowej, która nie jest dostosowana na dzisiaj dla nowoczesnych tramwajów. O tym jak ważna to inwestycja kilka tygodni temu mówiły władze Bydgoszczy. Uroczystego ogłoszenia rozdysponowania środków w II edycji tego programu dokonał w Warszawie premier Mateusz Morawiecki.
W bydgoskim ratuszu już takiego entuzjazmu jednak nie ma, bowiem Bydgoszcz wnioskowała łącznie o 100 mln zł, choć jak wiele razy podkreślał prezydent Rafał Bruski bydgoszczanie stanowią 1% populacji kraju, stąd też gdyby uczciwie te środki podzielić, to Bydgoszcz powinna otrzymać około 300 mln zł. Odgórny limit wniosków do 100 mln zł zdaniem włodarza miasta krzywdzić ma bydgoszczan. Bydgoszcz wnioskowała jeszcze o 30 mln zł na budowę kąpielisk, w tym otwartych przy basenie Astori oraz 5 mln zł na rewitalizację śluz Kanału Bydgoskiego.
Politycy PiS zadowoleni, opozycji niezadowoleni
W podobnym czasie, gdy premier prezentował wyniki II edycji Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych w wielu częściach kraju politycy PiS organizowali konferencje prasowe, na których chwalili się istotnymi dla ich wyborców inwestycjami. W Bydgoszczy w Urzędzie Wojewódzkim przyznaniem 65 mln zł chwalili się posłowie Tomasz Latos, Piotr Król i Ewa Kozanecka. Inni lokalni politycy PiS przyznaniem 65 mln zł chwalili się w mediach społecznościowych. Być może wydrukowany zostanie ,,czek dla Bydgoszczy” z tą kwotą.
Nieco później do sprawy odniósł się wiceprezydent Bydgoszczy Michał Sztybel, który wskazał, że Bydgoszcz nie jest w tym programie traktowana sprawiedliwie. Jednocześnie wypomniano zmiany w podatkach, które uderzyły w finanse samorządów, znacznie ograniczając możliwości finansowania przez nich inwestycji.
W oparciu o te konferencje budowany był przekaz, media życzliwsze rządowi mogą ,,trąbić” o wielkim sukcesie, natomiast życzliwsze opozycji o tym, że Bydgoszcz traci. I można odnieść wrażenie, że trochę taki jest cel, robienia igrzysk na spolaryzowanej scenie politycznej.
W pierwszej edycji tego programu Bydgoszczy otrzymała 35 mln zł – 30 mln na rewitalizację bulwarów nad Brdą oraz 5 mln zł na rewitalizację Placu Kościeleckich.
Żeby nadrobić różnicę
Wprost tendencję, iż duże miasta dostają mniej od mniejszych samorządów, potwierdził rzecznik rzadu Piotr Muller mówiąć, że to jest robione ,,celowo”, aby nadrobić różnice w rozwoju, bowiem większe samorządy do tej pory miały szansę na rozwijanie się szybciej.