WITD przyznaje, że autobusy Irexu są bardziej problemowe, ale zarzuty pracowników MZK uważa za nieodpowiedzialne

Fot: WITD

Czterdzieści procent skontrolowanych autobusów Irex-Trans przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego zostało wycofanych z ruchu. WITD uważa jednak, że wypowiedzi pracowników MZK podważających wiarygodność WITD w okresie wzmożonego ruchu autokarów są nieodpowiedzialne.

W czasie piątkowego spotkania pracowników MZK z prezydentem Rafałem Bruskim, ci pierwsi sugerowali, że aż 90% autobusów prywatnego przewoźnika Irex-Trans powinno nie być dopuszczonych do ruchu, ale Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Bydgoszczy z jakiś powodów na to nie reaguje.

 

 

Trzeba najpierw wyjaśnić kontekst, w jakim padły te słowa. Prezydent Rafał Bruski stwierdził, że firma Irex-Trans za przejechany kilometr otrzymuje ok. 18% mniej od MZK, a mimo to wypracowuje zysk, gdy MZK notuje straty. Kierowcy MZK skontrowali tę wypowiedź zarzutami, że Irex jeździ niesprawnymi autobusami, ale odpowiedzialny za badanie stanu technicznego WITD przymyka na to oko.

 

Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego odpowiadając na te zarzuty przyznaje, że autobusy Irexu są bardziej problemowe – postawione zarzuty należy traktować wyłącznie jako próbę włączenia Inspekcji Transportu Drogowego w toczący się spór, którego kierowany przeze mnie Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy nie jest stroną – ocenia Marcin Mroczkowski, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego – Sformułowane zarzuty rzekomej „zmowy” Inspekcji Transportu Drogowego z jakimkolwiek przewoźnikiem drogowym nie są niczym poparte, ale przede wszystkim przeczą im wyniki prowadzonych przez inspektorów WITD w Bydgoszczy kontroli stanu technicznego autobusów. Nadmieniam tylko, że kontrole stanu technicznego autobusów komunikacji miejskiej i podmiejskiej w największych miastach regionu (Bydgoszcz, Toruń, Włocławek) prowadzimy cyklicznie (ostatnie takie akcje kontrolne miały miejsce w dniach 23.05.2022 i 01.03.2022 r. ) i obejmują one wszystkich największych przewoźników drogowych. Ponadto – co nie jest standardem w skali kraju, lecz wyjątkiem – są to kontrole szczegółowe prowadzone nie organoleptycznie, lecz z użyciem sprzętu kontrolno-pomiarowego, m.in. urządzeń do pomiaru wartości i równomierności sił hamowania, przyrządów do wymuszania szarpnięć kołami (tzw. szarpaków), co pozwala ujawnić usterki w układach bezpośrednio odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego, których to usterek nie można ujawnić w toku standardowej kontroli organoleptycznej.

 

Dalej WITD przyznaje, że w przypadku prywatnego przewoźnika jeżdżącego po Bydgoszczy odsetek stwierdzonych usterek jest ,,wyraźnie wyższy w porównaniu z innymi przewoźnikami” – Jeśli chodzi o wskazanego w zapytaniu przewoźnika, to tylko w latach 2021-2022 przeprowadziliśmy 35 kontroli stanu technicznego będących w jego prawnej dyspozycji autobusów. Były to zarówno kontrole planowe, jak i kontrole realizowane w wyniku skarg (głównie anonimowych), które wpłynęły do tutejszego Inspektoratu. W wyniku tych kontroli inspektorzy zatrzymali 14 dowodów rejestracyjnych, co stanowi wysoki odsetek (40%) pojazdów, w których stwierdzono istotne uchybienia technicznie. Potwierdzam jednocześnie, że ten wysoki odsetek dowodów rejestracyjnych zatrzymanych w wyniku kontroli stanu technicznego autobusów, w przypadku tego przewoźnika jest wyraźnie wyższy w porównaniu z innymi kontrolowanymi podmiotami – co tym bardziej czyni stawiany Inspekcji Transportu Drogowego zarzut całkowicie bezpodstawnym.

 

Wojewódzki Inspektor wskazuje też, że takie bezpodstawne zarzuty są nieodpowiedzialne – Niemniej jednak tego rodzaju nieprzemyślane i przede wszystkim całkowicie bezpodstawne zarzuty, zwłaszcza wypowiedziane w środkach masowego przekazu, a tym bardziej w czasie wzmożonego ruchu autokarów przewożących dzieci i młodzież na zasłużony wakacyjny wypoczynek, podważają kompetencje Inspekcji Transportu Drogowego i sens zgłaszania przez rodziców i organizatorów wyjazdów kontroli stanu technicznego autobusów przez Inspekcję Transportu Drogowego, a przede wszystkim niweczą ogrom działań, jakie od wielu lat realizują inspektorzy WITD w Bydgoszczy, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom autobusów i autokarów, w tym mieszkańcom Bydgoszczy – nie tylko korzystającym ze środków drogowej komunikacji zbiorowej, ale wszystkim użytkownikom bydgoskich dróg i ulic – stwierdza Mroczkowski.