Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego zarzuca władzom UMK brak chęci dialogu

Zgodnie z ustaleniami z czerwca, rektor UMK miał na przełomie sierpnia i września przekazać do publicznej wiadomości koncepcję łączenia szpitali uniwersyteckich Jurasza i Biziela w Bydgoszczy. Takie informacje na razie jednak nie zostaną przedstawione, co budzi obawy, że rektor będzie chciał swój zamiar przeforsować kolanem, bez udziału strony społecznej i opinii publicznej. Strony uczestniczące w Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego jednoznacznie potępiły tę formę procedowania.

– Sytuacja, która w tej chwili nas jednoczy bardzo, wymusza na nas działania, których normalnie nie podejmowaliśmy przez ostatnie 7 lat – nadzwyczajne, związane z obawami jakie mamy w stosunku do łączenia największych dwóch szpitali w województwie kujawsko-pomorskim – mówił w piątek wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Rektor UMK poinformował, że koncepcję konsolidacji przedstawi na przełomie września i października, zdaniem wojewody budzi to obawy, że rektor najpierw będzie chciał przeforsować decyzję, a dopiero potem przedstawiona zostanie koncepcja, czyli zostaniemy wszyscy postawieni przed faktai dokonanymi – Budzi to nasze obawy, że decyzja może zapaść bez konsultacji z naszym ważnym gremium.

 

Zdaniem wojewody duże obawy budzi kwestia ograniczenia liczby Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR) w Bydgoszczy – W tej chwili na terenie Bydgoszczy mamy trzy SOR-y, szpital Jurasza i Biziela przyjmuje średnio około 4 tys. pacjentów miesięcznie, co oznacza, że likwidacja jednego z tych SOR-ów bardzo poważnie uszczupli możliwości funkcjonowania SOR-ów, co jest bardzo niebezpieczne.

 

Wojewoda zarzuca też rektorowi, że w piśmie do ministra zdrowia wprowadził go w błąd, jakoby informował wojewodę o swoich zamiarach – Pan rektor podał nieprawdziwe informacje, jakoby mnie jako wojewodzie przedstawił założenia transformacji.

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego jest płaszczyzną rozwiązywania sporów z udziałem wojewody (przedstawiciel rządu) oraz przedstawicieli samorządów, pracowników oraz pracodawców. Wszystkie te strony w tej sprawie wyrażają jednoznaczne stanowisko – Stanowisko władz samorządowych wobec planowanej fuzji szpitalu uniwersyteckich jest jednoznaczne – podkreśla wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski – Jesteśmy zaniepokojeni, uważamy że atmosfera, w której dokonuje się ta fuzja jest nie do przyjęcia.

 

– Zgodnie z literą prawa taką informację organizację muszą otrzymać przynajmniej 30 dni przed podjęciem decyzji, musimy znać przesłanki, które będą decydowały o łączeniu tych szpitali – wyjaśnia przewodniczący Solidarności Leszek Walczak, którego organizacja związkowa wniosła o zainteresowanie problemu Wojewódzkiej Rady –Nie ma zgody na to, że będą odbywały się eksperymentalnie podejmowane decyzje, z ewidetnym zagrożeniem bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców.

 

W imieniu pracodawców głos zabrał Roman Rogalski ze związku Lewiatan, który poinformował, że Kujawsko-Pomorski Sejmik Gospodarczy także negatywnie ocenia pomysł połączenia bydgoskich szpitali uniwersyteckich.