Bydgoszczanie wolą nowe inwestycje od komunikacji miejskiej

Od kilku miesięcy część radnych i społeczników próbuje budować narrację, że kluczowe powinno być większe dotowanie komunikacji miejskiej, aby zwiększać jej częstotliwość, nawet kosztem inwestycji. Wprost taka dyskusja pojawiła się po otwarciu basenu na Miedzyniu, którego zasadność budowy próbowano kwestionować. Wyniki Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego pokazują, że takie poglądy głoszone są w mniejszości.

Dość ciekawym projektem ponadosiedlowym była inicjatywa dofinansowania komunikacji miejskiej dodatkowo kwotą 1,39 mln zł (tyle przewiduje się maksymalnie na projekt ponadosiedlowy), pod względem socjologicznym . Jak już informowaliśmy, mieszkańcy wybrali dalszą rewitalizację obszaru nad Kanałem Bydgoskim oraz kontynuację projektu Wielkiej Pętli Fordonu. Dofinansowanie komunikacji miejskiej znalazło się dopiero na 6 miejscu z 1012 głosów. Nie jest to co prawda mały wynik, ale zwycięskie projekty miały po przeszło 2 tys. głosów. Większe zainteresowanie mieszkańców wywołała nawet propozycja budowy toalet miejskich w centrum.

 

Wysokie poparcie dla rewitalizacji Kanału Bydgoskiego raczej nie jest zaskoczeniem, bowiem gdy półtora roku temu prowadzone były konsultacje nad kolejnością realizacji miejskich inwestycji, to zdecydowanie w nich mieszkańcy opowiedzieli się za wszelkimi projektami, które dotykały obszaru nad Brdą i Kanałem Bydgoskim.