Emilianowo na rozdrożu. Czy wykorzystamy pełen potencjał naszej lokalizacji?

Emilianowo na rozdrożu. Czy wykorzystamy pełen potencjał naszej lokalizacji?

Planowany do otwarcia w 2027 roku terminal intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo spotyka się sporym zainteresowaniem spedytorów, którzy deklarują, że gdyby istniał on dzisiaj, to realizowaliby w nim przeładunki, patrzy na niego z dużą nadzieją też Port Gdynia, bowiem przeładunki w Bydgoszczy rozwiązałyby sporo wyzwań z jakimi boryka się ten port, nieco mniej, ale również rozwojem tergo terminalu jest Port Gdańsk. Czy jednak również może być to atrakcyjna lokalizacja z perspektywy portów w Szczecinie i w Świnoujściu?

 

Szczecin i Świnoujście są na pewno położone znacznie mniej dogodnie niż Emilianowo, nie ma też takiego skomunikowania jakie powstanie pomiędzy Emilianowem oraz Gdańskiem i Gdynią, za sprawą trwającej modernizacji Magistrali Węglowej, ale – Wszystkie trzy terminale (Szczecin, Gdańsk, Gdynia) mają kierunek dystrybucji na południe – wskazywał podczas III Bydgoskiego Forum Bursztynowego Szlaku Mirosław Pankowski, wiceprezes Nowego Bursztynowego Szlaku.

 

W opinii Pankowskiego Emilianowo to najlepsza lokalizacja w Polsce północnej, aby wdrożyć modelowo cross docking, czyli w Emilianowie można by grupować kontenery przypływające do Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia, a następnie stąd kierować ja nad Adriatyk, czy przez Węgry np. do portu w Pireusie, a dalej do Azji.

 

Fragment prezentacji Pankowskiego, ilustruujący istotę wystąpienia

 

– Czy Emilianowo czy ma być takim samym terminalem jak terminale różnych firm spedycyjnych, czy może być wyjątkowej jakości terminalem, który będzie służył naszym terminalom głębokowodnym w postaci takiego centrum cross dockingu? – zadał publicznie pytanie na III Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku Pankowski. Odpowiedzi na takie pytania wymagają przemyślenia i analiz, istotne jednak jest to, że to pytanie pojawiło się już w przestrzeni publicznej.