Kiedyś było tam ściernisko i dzikie wysypisko. Dzisiaj jedne z ciekawszych apartamentów



Kiedyś było tam ściernisko i dzikie wysypisko. Dzisiaj jedne z ciekawszych apartamentów

Gdy z biegiem lat oceniamy metamorfozy w przestrzeni miejskiej, zazwyczaj sporo naszej uwagi przyciągają inwestycje publiczne. Sporo wnosi też prywatny kapitał, czasami jednak musi dostać na to zielone światło od władz. Ciekawym przykładem tego są apartamentowce, które zbudowano przy śluzie IV Starego Kanału Bydgoskiego, przy ulicy Wrocławskiej.

 

Na początek chcemy jednak pokazać fragmenty naszego reportażu z października 2013 roku, czyli sprzed prawie 10 lat o dzikim wysypisku nad Kanałem Bydgoskim.

 

,,Przy ulicy Wrocławskiej znajduje się zarośnięta działka należąca do miasta. Bardziej spostrzegawczy znajdą nawet połamaną tabliczkę, wraz z numerem telefonu do ratusza, pod którym mogą się kontaktować osoby zainteresowane nabyciem działki. Ten teren szpeci jednak kanał już od kilkudziesięciu lat, dlatego osoby mieszkające przy kanale specjalnie nie wierzą, że to szybko nastąpi. Obserwując ten teren z zewnątrz można odnieść wrażenie, że amatorzy metali rozkradli już co się da. W dużej mierze rozebrany został płot. Wchodząc głębiej zauważymy już pełno różnego rodzaju śmieci. Elementy zużytych telewizorów, resztki żywności, a nawet wspomniany wózek sklepowy. „

 

Przygotowaliśmy wówczas też krótki materiał filmowy:
{youtube}QiGb7B5O78E{/youtube}

 

 

 

 

 

Zanim przejdziemy jednak pokażemy jak to wygląda dzisiaj, trzeba wspomnieć o kluczowych decyzjach. Tamta nasza publikacja zbiegła się bowiem w czasie ze złożeniem przez ratusz propozycji firmie Nordic Development, w sprawie przejęcia znajdujących się na Wyspie Młynów Rothera, które władze Bydgoszczy chciały przejąć, aby wyremontować – skutki tamtej decyzji możemy obserwować już od kilku miesięcy. Miasto Bydgoszcz z deweloperem wymieniło się na inne działki, w tym na wspomnianą przy ulicy Wrocławskiej. Pomysł ten jak pokazała dyskusja radnych budził wówczas pewne kontrowersje, nieco ciszej mówiono już o tym, że ta transakcja pozwoli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – z jednej strony rozpocząć rewitalizację Młynów Rothera, a z drugiej dać szansę na zagospodarowanie działek, na które ratusz nie miał pomysłu.

 

Po 2020 roku zakończyła się budowa apartamentowców przy IV śluzie. Jednym mogą się one podobać bardziej, innym już mniej, ale na pewno jest to bardziej estetyczne zagospodarowanie terenu, niż to co widzieliśmy 10 lat temu. Na koniec kilka aktualnych zdjęć: