Kruszwiccy radni przez kilkanaście miesięcy mogli pobierać za wysokie wynagrodzenia. Czy oddadzą gminie pieniądze?



Kruszwiccy radni przez kilkanaście miesięcy mogli pobierać za wysokie wynagrodzenia. Czy oddadzą gminie pieniądze?

W listopadzie 2021 roku, radni Kruszwicy postanowili wykorzystać nowe uwarunkowania prawne i przyznali sami sobie podwyżkę – dieta przeciętnego radnego z niecałych 600 zł wzrosła do 1,1 tys. zł, w przypadku przewodniczącego Rady Gminy Budnera z 1,8 tys. zł do 2,6 tys. zł (podobnego poziomu co zarabia przewodniczący Rady Miasta Stołecznego Warszawy i wyższej od uposażenia przewodniczącej Rady Miasta Bydgoszczy). Okazało się, że podwyżkę nie tylko krytykowało wielu sołtysów i mieszkańców, ale mogła ona być przyznana niezgodnie z prawem. Czy radni będą musieli zwracać niesłusznie odebrane uposażenie?

Mniej więcej rok po przyznaniu przez radnych podwyżek – w listopadzie 2022 roku Prokurator Rejonowy w Inowrocławiu zauważył, że uchwała nie została ogłoszona w Dzienniku Urzędowym Województwa, czyli może nie mieć mocy prawnej. Prokurator wniósł swoje wątpliwości do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy, a ten 27 lutego bieżącego wydał wyrok potwierdzający, iż uchwała jest nieważna. Z tego powodu w marcu radni ponownie uchwalili sobie podwyżki.

 

Co z uposażeniem odbieranym przez 17 miesięcy?

O ile uposażenia odbierane przez radnych od kwietnia nie budzą już wątpliwości formalnych, o tyle słuszne jest pytanie czy za okres od listopada 2021 roku do kwietnia 2023 roku radni nie powinni zwrócić gminie pieniędzy. Mówimy tu o nie małych kwotach, bo jest to na radnego ponad 8 tys. zł, a w przypadku przewodniczącego ponad 13 tys. zł. W czerwcu wójt gminy Dariusz Witczak w tej sprawie zapytanie skierował do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Ta pod koniec lipca oceniła, iż w jej ocenie do kwietnia bieżącego roku obowiązywała uchwała z 2014 roku, czyli stawki sprzed podwyżki, rekomendując gminie Kruszwica działań, które doprowadziłyby do zwrotu przez z radnych zawyżonych części diet