Zacznij korzystać z komunikacji za darmo i płać mniej za parkowanie – reklamuje strona internetowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, gdzieś indziej ratusz informuje wzorem dyskontów handlowych o promocyjnej ofercie (choć radni uchwalili zmiany w taryfach na stałe, a nie na chwilę jak mógłby sugerować ten zwrot), miasto sporo wydaje też na reklamę Park&Ride w internecie, wciąż jednak możemy zobaczyć puste parkingi lub wykorzystane w małym procencie.
Od 1 kwietnia decyzją radnych z końca lutego wprowadzone zostały bilety okresowe na Park&Ride od 12 zł dobowy do 108 zł 30 dniowy (przy czym trzeba pomiędzy 1 i 2 w nocy przeparkować samochód, inaczej dostaniemy 100 zł opłaty dodatkowej). Liczono, że bilety okresowe zwiększą zainteresowanie mieszkańców, jednocześnie w ostatnich dniach dość mocno reklamowane, ale jak pokazuje życie, nie przekonuje to bydgoszczan i gości Bydgoszczy do skorzystania z oferty. Zapewne za miesiąc albo dwa radni ponownie zajmą się tematem i będą dalej zastanawiali się jak uatrakcyjnić bydgoskie Park&Ride.
Warszawa ma bardziej atrakcyjne taryfy
Systemy Park&Ride funkcjonują w Polsce m.in. w Warszawie, w Krakowie i w Poznaniu, w tych miastach parkować bez dodatkowych opłat mogą posiadacze biletów okresowych na komunikację miejską. W przypadku Bydgoszczy, w ramach nowej oferty możemy korzystać z komunikacji miejskiej bez dodatkowych opłat tylko wtedy, gdy nasz pojazd (na którego mamy kupiony bilet) stoi na parkingu Park&Ride. Gdyby ktoś nie jeździł codziennie samochodem, a tylko w kilka dni w tygodniu, a w inne komunikacją miejską, wówczas za 30 dni musiałby kupic dwa bilety po 108 zł, w wymienionych miastach wystarczy kupić tylko sieciówkę.