Szachowa federacja FIDE jeszcze bardziej wiąże się z Rosją

Photo by Jani Kaasinen on Unsplash

Photo by Jani Kaasinen on Unsplash

FIDE to międzynarodowa federacja szachowa, którą kieruje Rosjanin, były premier i bliski współpracownik Władymira Putina Arkadij Dworkowicz. Absurdem jest to, że delegaci FIDE wybrali Dworkowicza na drugą kadencję już po rosyjskiej agresji na Ukrainę, jego kontrkandydatem był Ukrainiec. Na tym absurdów nie koniec – w niedzielę delegaci FIDE zmienili statut, który umożliwia Dworkowiczowi staranie się o trzecią kadencję jako prezydenta tej federacji.

 

Dwukadencyjność to właściwie norma w państwach demokratycznych, w Rosji swego czasu też obowiązywała, ale dla Władymira Putina ja zniesiono. Mamy zatem pomiędzy Federacją Rosyjską i FIDE pewną analogię.

 

Piszę pod koniec roku o federacji szachowej na lokalnym portalu, jest to bowiem pewne podsumowanie 2023 roku i dziwnej polityki FIDE wobec Bydgoszczy.

 

Kontrowersje wokół Dworkowicza

Sprawa nie dotyczy jednak tylko tego, że prezydent FIDE urodził się w Rosji, nawet nie dotyczy jego przeszłości, w tym bycia premierem Rosji, choć trudno w sytuacji wojny wywołanej przez ten kraj traktować tego neutralnie. Sprawa dotyczy tego, że można odnieść wrażenie, że Dworkowicz w FIDE pilnuje rosyjskich interesów nadal. Dworkowicz w lipcu postanowił obchodzić Międzynarodowy Dzień Szachów w Moskwie na uroczystym spotkaniu z rzecznikiem Kremla Pieskovem, w sytuacji gdy demokratyczny świat poprze izolowanie, chce wymusić na Rosji pokój. Dodajmy do tego zachowania niektórych rosyjskich szachistów, którzy wprost pochwalają wojnę, a nawet zachęcali do wstępowania w szeregi grupy Wagnera.

 

Dziwna rola Bydgoszczy

Bydgoszcz pojawia się w tej całej układance bowiem we wrześniu 2022 roku zdecydowano, że jeden z czterech turniejów prestiżowego Women’s Grand Prix miał odbyć się w Bydgoszczy. Dokładniej miało mieć to miejsce w kwietniu 2023 roku. W marcu już 2023 roku nagle z listy turniejów spadła Bydgoszcz, pojawiła się jedynie wzmianka, że czwarty turniej w maju zorganizuje Nikozja na Cyprze. FIDE w żaden sposób oficjalnie jednak nie zakomunikowała, że Bydgoszcz traci turniej, a tym bardziej nie podało oficjalnego uzasadnienia.

 

Mamy zatem dziwną atmosferę niedomówienia. Przed rokiem konkrkandydatem Dworkowicza na funkcję prezydenta FIDE był Ukrainiec Andrii Barysholets, który jako swojego kandydata na wiceprezydenta wskazał duńskiego arcymistrza szachowego Petera Nielsena, męża przewodniczącej litewskiego parlamentu. Nielsen w rozmowie z nami wyjaśniał to co zaszło wobec Bydgoszczy tak – – Nie ma żadnego oświadczenia ani wyjaśnienia. Byłoby to problematyczne dla Polskiego Związku Szachowego lub polskiego członka zarządu FIDE, musieć tłumaczyć, że wydarzenie zostało przeniesione z Polski, aby zapewnić możliwość udziału zawodnikom z Rosji. Dlatego Polska otrzymała zamiast tego Mistrzostwa Drużynowe Kobiet, gdzie Rosjanie i tak nie mieli prawa grać. Można by powiedzieć, że jest to piękne rozwiązanie polityczne, ale smutna rzeczywistość jest taka, że skutkiem tego Ukrainki musiały wycofać się z FIDE Women’s Grand Prix, podczas gdy Rosjanki mogły grać i zakwalifikowały się do turnieju Kandydatów w 2023 roku.

Polskie Ministerstwo Sportu dość jasno wymaga od rosyjskich sportowców, którzy chcą rywalizować w Polsce, publicznego potępienia wojny, co mogło być problemem dla rosyjskich szachistek.

 

Bydgoszczy w ramach pocieszenia przyznano we wrześniu Drużynowe Mistrzostwa Świata Kobiet, zawody już mniej prestiżowe od odebranego Women’s Grand Prix, ale z uwagi na dyskwalifikację reprezentacji Rosji, nie było ryzyka, że tutaj pojawi się problem polityczny.

 

Kilka miesięcy temu wezwaliśmy do bojkotu wrześniowych zawodów, bowiem polityka FIDE wydaje się skandaliczna. Dziękujemy wszystkim co się w to włączyli, co zrozumieli o jakie wartości toczyła się walka. Na naszych łamach ukazał się wywiad z Peterem Nielsenem, swój wywiad przeprowadziła bydgoska Gazeta Wyborcza. Zatem Bydgoszcz stała się też miejscem, gdzie mogła wybić się niewygodna dla FIDE prawda.

 

Wszystko wskazuje na to, że Dworkowicz jedną nogą jest już prezydentem na trzecią kadencję, a jak pokazuje prezydentura Putina w Rosji, być może również Dworkowicz będzie dożywotnio kierował federacją. Co jest tutaj jednak istotne – prezydenta wybierają delegaci, zatem pokazuje to poziom zepsucia tej organizacji. Dość krytyczne wobec Dworkowicza są federację: Niemiec, Anglii , Ukrainy, ostatnio także Norwegii. Polska stara się zachowywać neutralnie, a pozostali go popierają.