Wiele zaplanowanych na 24 lutego 2022 roku wydarzeń się nie odbyło, wszyscy ogromnie zaskoczeni byliśmy rosyjską agresją wobec Ukrainy. Dla Ukraińców zaczął się szczególnie trudny okres w historii, ale też dla Polaków, którzy odegrali szczególną rolę w pomocy sąsiadowi. Żyjąc lokalnie na Kujawach staliśmy się częścią czegoś większego.
24 lutego na Starym Rynku w Bydgoszczy odbył się wiec solidarności – Ze wszystkich stron poleciały pociski na naszą matkę Ukrainę, zabito bardzo wielu naszych braci – relacjonował wydarzenia z Ukrainy Siergiej, który w Bydgoszczy pracuje jako dentysta – Jaki mocny byłby ten potwór, ukraiński jest niepokonany.
Niewielu tego dnia dowierzało, że Ukraina będzie przez rok stawiać taki bohaterski opór – Bandyta rządzi Rosją! – powiedział o Władymirze Putinie prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Spotkanie to było wyrażeniem pewnych emocji, ale w kolejnych dniach trzeba było stanąć przed realnymi wyzwaniami. Trudno było oszacować jaka ilość uchodźców przyjedzie do Bydgoszczy i regionu. Już kolejnego dnia odbyło się spotkanie organizacyjne dla osób, które chcą oddolnie pomagać.
Potem jednak wszystko ruszyło, pierwsze tiry z pomocą humanitarną wyjechały z Młynów Rothera, później punkt pomocy przeniesiono do Bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego.
Inicjatyw pomocowych było sporo, brytyjskie BBC zachwycała się polskimi emigrantami, którzy w Tryszczynie wynajęli pomoc, gdzie świadczyli pomoc uchodźcom, wielu Brytyjczyków wspierało ich wpłatami.
Poprzez media społecznościowe narodziła się też inicjatywa pomocy uchodźcom na dworcu Bydgoszcz Główna.
Później niestety zapał zaczął jednak opadać, a pomoc nadal była potrzebna, najwytrwalsi jak punkt zlokalizowany na skrzyżowaniu Gdańskiej i Kamiennej, pomagają do dzisiaj.
Ostatni rok to też wydarzenia budujące bliższe relacje polsko-ukraińskie. W kwietniu Rada Miasta Bydgoszczy nadała miastom partnerskim Krzemieńczukowi i Czerkasą najwyższe wyróżnienia, ostatnio radni tych miast wystąpili do prezydenta Zelenskiego o nadanie statusu Miasta Ratownika Bydgoszczy. Dumni mogliśmy być, gdy prezydent Zelenski w ukraińskim parlamencie dziękował Bydgoszczy za pomoc.
Tamto wystąpienie było też szczególne, bo pokazujące jak pomimo trudnych relacji polsko-ukraińskich oba narody w ostatnim roku znacznie się do siebie zbliżyły. Bydgoska Fundacja Chce Pomagam blisko współpracuje z organizacjami z Lwowa, w Bydgoszczy gościła profesor Iryna Kiyanka – My jesteśmy narodem, który mieszka i utrzymuje stosunki z Unią Europejską, ma stosunki z Europa, bo my jesteśmy w Europie – mówiła w rozmowie z nami, wyrażając pewność, że wkrótce Ukraina będzie częścią Unii Europejskiej.
Ostatnio w Bydgoszczy na wydarzeniu Campus Polska gościł też mer Lwowa, który przyznał, że liczy na bliższą współpracę z Bydgoszczą – My z prezydentem Bydgoszczy rozmawialiśmy systemie rehabilitacji, bo dużo rannych jest u nas we Lwowie. To jest szansa, żeby pomagać, żeby odczuwać, przyłożyłeś się do tego, że chłopiec który nie miał możliwości zaczął chodzić że dziewczynka, która nie miała ręki może wziąć jabłko. To miłe jest jak widzisz dobre rzeczy. To jest nasza siła.
To jest historia, którą tworzyliśmy wspólnie.
– Życzę wszystkim nadziei i Polakom, i Ukraińcom, że wrócimy do normalnych czasów. Polakom dziękuję za zaangażowanie przez ten rok i proszę o to, żeby tej hojności nie tracili w przyszłości. Będzie ona potrzebna przez wiele, wiele lat – mówi przy okazji dzisiejszej rocznicy konsul honorowy Ukrainy w Bydgoszczy Krzysztof Sikora.
