Uchwalona w 2015 roku ustawa o związkach metropolitalnych miała otworzyć drogę do tworzenia oddolnego współpracy metropolitalnej przez duże miasta – głównie dzięki specjalnej puli finansowanej na budowanie integracji np. finansowanie komunikacji zbiorowej. Ustawa po zmianie rządu w życie nie weszła, jedynie powstał Górnośląski Obszar Metropolitalnych. Unia Metropolii Polskich apeluje do rządu, aby do końca 2025 roku powstała nowa ustawa.
Przez ostatnie lata samorządowcy oddolnie próbowali forsować propozycje ustaw metropolitalnych dla swoich obszarów. Rok temu przed wyborami parlamentarnymi Senat przyjął ustawę dla metropolii Krakowa – w praktyce ona jednak nigdy przez parlament nie przeszła, ostatnio medialna jest propozycja metropolitalna dla Trójmiasta. Kilka lat temu w bydgoskim ratuszu powstał też projekt dla Metropolii Bydgoszcz, ale on nigdy w parlamencie nie został nawet zarejestrowany.
Jakie będą zasady?
Mniej prawdopodobne wydaje się, że będą uchwalane ustawy dla poszczególnych obszarów, szybciej możemy się spodziewać powrotu do jednej ogólnopolskiej ustawy. Dlatego też obradujące pod koniec listopada władze Unii Metropolii Polskich, których członkiem jest Bydgoszczy, przyjęły stanowisko – Liczymy na konstruktywne działania po stronie rządowej na rzecz wypracowania, do końca 2025 roku, rozwiązań ustawowych wspierających współpracę w miejskich obszarach funkcjonalnych o charakterze monocentrycznym, które stanowią większość MOF-ów w Polsce – czytamy w przyjętym stanowisku z 29 listopada.
UMP oczekuje, że nowe prawodastwo zapewni metropoliom: zapewnić mechanizm wyposażenia związków metropolitalnych w dochody adekwatne i wystarczające na realizację przypisanych im zadań, które będą pochodzić zarówno z puli środków przypadającej dziś budżetowi państwa, jak i składek członkowskich.
Dzisiaj bez kluczowych dla nas odpowiedzi
Z perspektywy Bydgoszczy ważne mogą okazać się szczegółowe zapisy nowej ustawy. Czy np. przy tworzeniu metropolii będzie potrzebna zgodność ze Strategią Rozwoju Województwa, co z kolei otwierałoby narzędzia do próby narzucania metropolii bydgosko-toruńskiej. Druga istotna kwestia to jakie będą kryteria dla powołania obszarów metropolitalnych? Czy jak było to zapisane w 2015 roku obszar zamieszkiwany przez przynajmniej 500 tys. mieszkańców – ten wymóg Metropolia Bydgoszcz spokojnie akurat spełnia.