Oferowali zyski, ale oszukali inwestorów. Przed bydgoską prokuraturą uciekli na razie na Cypr

Serwis ,,maxitrade” oferował instrumenty inwestycyjne, które miały pomagać pomnażać kapitał, w rezultacie uznawany jest w Polsce za jedno z największych oszustw ostatnich lat. Według bydgoskie prokuratury poszkodowanych może być przynajmniej 176 osób na kwotę ponad 11 mln zł. W 2019 roku Komisja Nadzoru Finansowego oficjalnie wpisała ten podmiot na czarną listę.

Śledztwo w sprawie tego podmiotu prowadzi Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ. Prokuratorzy zarzucają m.in. wprowadzanie klientów w błąd co do legalności działalności tego podmiotu (czyli informowania, że działalność jest w pełni legalna, gdy tak nie było) oraz oszustw i wyłudzeń już w ramach samej działalności usługi, na czym klienci stracili łącznie przynajmniej 11 mln z Pokrzywdzeni, nie byli też w stanie, oprócz wpłat, dokonywać jakichkolwiek operacji na swoich kontach, a wykazywane na kontach zyski z inwestycji, miały charakter wyłącznie wirtualny i generowane były przez sprawców lub program, którym się posługiwali. Gdy pokrzywdzeni chcieli odzyskać zainwestowane środki, sprawcy jako warunek żądali wielokrotnych dopłat, jakoby z powodów formalnych, a na koniec zrywali kontakt bez zwrotu pieniędzy. Żaden z pokrzywdzonych nie odzyskał pieniędzy, które przesłał na swoje konto na platformie Maxitrade – informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.

 

Prokuratura wskazuje jednak na problem dla dalszego prowadzenia śledztwa – podmiot formalnie zarejestrowany jest na Cyprze. W internecie nadal oferuje swoje usługi. Polski wymiar sprawiedliwości zwrócił się do władz Republiki Cypru z Europejskim Nakazem Dochodzeniowym. Z uwagi na to, że strona cypryjska nie podjęła na razie żadnych istotnych kroków, bydgoska prokuratura zawiesiła śledztwo. Może ono zostać odwieszone jeżeli pojawią się nowe okoliczności, w tym działania podejmą cypryjscy śledczy.