Historia polsko-rumuńskich stosunków dyplomatycznych zaczęła się 22 czerwca 1919 roku, kiedy to hrabia Aleksander Skrzyński przedstawił królowi Rumunii Ferdynandowi I listy uwierzytelniające. Trzy lata później podpisano pierwszy sojusz obronny i na pamiątkę tego wydarzenia 3 marca obchodzimy Dzień Solidarności Polsko-Rumuńskiej. Rumunia była tym krajem, który po wybuchu II wojny światowej przyjął polskich uchodźców. Rok bieżący i przyszły mają być okresem zbliżenia Polaków i Rumunów poprzez kulturę.
Pierwszy, można powiedzieć historyczny, Polsko-Rumuński Sezon Kulturalny otwarty został w marcu na Zamku Królewskim w Warszawie, z udziałem przedstawicieli obu państw. Czerwiec był tym miesiącem, gdy sezon wystartował na dobre – 20 czerwca w Sybinie, rumuńskim mieście położonym w historycznym Siedmiogrodzie, otwarto wystawę pt. ,,Tatry. Wróblewski, Karłowicz, Wyczółkowski”. Już po lekturze tego tytułu pojawia się nawiązanie do bydgoskiej postaci malarza Leona Wyczółkowskiego. W Narodowym Muzeum Brukenthala w Sybinie wystawa będzie dostęna do końca sierpnia. W Polsce natomiast mieliśmy rumuńskie akcenty na festiwalu filmowym w Krakowie i wystawę rumuńskiego artysty Iosifa Kiralego w Łodzi.
Wyczółkowski to jednak nie najważniejszy bydgoski akcent, którego możemy oczekiwać. W Polsko-Rumuński Sezon Kulturowy wpisze się bowiem październikowy festiwal Prapremier w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Będzie położony mocny akcent na twórczość rumuńskich reżyserów. Wspomnieć warto, że we wzmiankach promujących tą inicjatywę bydgoskie Prapremiery są wskazywane jako jedno z najważniejszych wydarzeń sezonu kulturowego.