O tym fakcie poinformował media Bydgoski Ruch Miejski opierając się na danych Komendy Wojewódzkiej Policji. Ofiar śmiertelnych udało się uniknąć także w 2021 roku. Wpływ na to miała na pewno zmiana przepisów, gdy pieszy nabywa pierwszeństwo zanim jeszcze wkroczy na samą jezdnie – z tego powodu wielu kierowców w rejonie przejść jeździ wolniej i zachowuje szczególniejszą uwagę. Niestety wiemy już, że rok 2024 nie przyniesie zera.
Statystyki pokazują, że bezpieczeństwo w Bydgoszczy wzrasta, bowiem w 2023 roku odnotowano 52 wypadki na przejściach dla pieszych, rok wcześniej było ich 64.
– Nie sprawdziły się czarne prognozy przewidujące wzrost liczby zabitych po zmianie przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych. Przeciwnie – liczba zabitych na przejściach spadła. Do poprawy bezpieczeństwa z pewnością przyczyniła się także aktywność Zespołu do działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego Miasta Bydgoszczy m.in. program doświetleń przejść dla pieszych – mówi Paweł Piątkowski, wiceprzewodniczący Bydgoskiego Ruchu Miejskiego.
Od 2021 roku do końca 2023 roku mamy odnotowane tylko dwa zdarzenia śmiertelne (z 2022 roku), gdy średnia dla lat 2013-2020 to 3,29 osoby rocznie.
Wpływ na poprawę bezpieczeństwa mogła mieć też modernizacja infrastruktury, w tym doświetlenia przejść dla pieszych. Urząd Miasta zapowiedział, że na 2024 rok planowane są kolejne przejścia – plan zakłada 32 nowe lokalizacje. Ratusz się chwali, że do tej pory doświetlono 120 miejsc.
Rok 2024 wizji zero nie przyniesie
12 stycznia przy skrzyżowaniu ulicy Akademickiej i Kaliskiego tramwaj potrącił śmiertelnie 14-latke, zatem w tym roku nie uda się utrzymać zerowej statystyki. Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych, z ustaleń prokuratury wynika, że nastolatka korzystała z telefonu komórkowego, patrząc na jego ekran mogła nie mieć pełnego obrazu sytuacji. Trzeba pamiętać, że nowe przepisy, które zwiększyły prawa pieszych, jednocześnie przewidziały ich karanie za korzystanie z telefonu na przejściach. Jeżeli ta wersja przyczyn tamtego wypadku się utrzyma, to mamy dowód tylko na to, że najgorszą karą za łamanie tego zakazu może być śmierć.
Ponadto trzeba pamiętać, że pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu tramwajowym.