Qemetica nie wyklucza całkowitego wygaszenia zakładu Janikosody, będącego największym pracodawcą w Janikowie, do lipca. Kluczowe decyzje w tej sprawie mają zapaść w marcu. Dużo zależeć będzie od tego, czy poprawi się sytuacja branży chemicznej w Unii Europejskiej. Wygaszenie Janikosody może uderzyć rykoszetem w należących do PKN Orlen Inowrocławskich Kopalni Soli ,,Solino”, które są głównym dostawcą solanki, a odpowiadają za strategiczne dla Polski podziemne magazyny surowców.
Problem dotyka całej Europy zachodniej, podobne zakłady zamknięto w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Tańszą sodę do Unii Europejskiej dostarczają bowiem producenci z Turcji, którzy nie są obwarowani takimi kosztami ekologicznymi jak europejskiej zakłady. Kluczowe decyzje w postaci np. nałożenia ceł, mogą zapaść tylko na szczeblu Komisji Europejskiej.
Spotkanie posłanki, związkowców z wiceministrem
W czwartek z rana doszło w Sejmie do spotkania związkowców z Janikosody z wiceministrem przemysłu Wojciechem Wrochną, z inicjatywy posłanki Magdaleny Łośko. Rozmawiano o działaniach doraźnych, które może wdrożyć polskie państwo, aby ułatwić funkcjonowanie zakładom Qemetici na Kujawach – Pod analizę będzie wzięta możliwość sprzedaży przez Solino solanki Janikosodzie za symboliczną złotówkę. Zostaną przeprowadzone analizy jak to wpłynie na funkcjonowanie Solino oraz na ile pomoże to Janikosodzie – mówi nam posłanka Magdalena Łośko – Trzeba zbadać jakie skutki wygaszanie zakładów wywoła dla Solino i podziemnych magazynów.
Możliwości działania komplikują unijne uwarunkowania, które zabraniają wspieranie przez państwa członkowskie firm w sposób jaki może zaburzać wolną konkurencję.