Władze widzą tylko jednego posła?



W wydarzeniach organizowanych przez inowrocławski samorząd promowany jest tylko jeden parlamentarzysta, który jest synem prezydenta Ryszarda Brejzy.

W sobotę obchodziliśmy w Inowrocławiu 94 rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Poseł Krzysztof Brejza przybył na tę uroczystość w towarzystwie swojego ojca. Innych parlamentarzystów już zabrakło.

 

Od kilku pracowników biur poselskich dowiedzieliśmy się, że żadnych zaproszeń na uroczystość nie otrzymali. Mało tego od dłuższego czasu nie przypominają sobie, aby jakiekolwiek zaproszenia od inowrocławskiego samorządu wpłynęły. Dla porównania w piątek odbędą się uroczystości poświęcone powstaniu w Szubinie, na tą uroczystość zaproszono już wszystkich parlamentarzystów. Próbowaliśmy dowiedzieć się od rzecznika prasowa, dlaczego nie zaprasza się posłów. Nie mogliśmy się jednak dodzwonić.

 

Pod koniec listopada w rozmowie z nami posłanka SLD Anna Bańkowska przyznała, że od momentu, gdy syn prezydenta został posłem przestała otrzymywać z Inowrocławia jakiekolwiek zaproszenia. Tak to jest jak miastem rządzi ojciec z synem – powiedziała nam posłanka – Jest to przykre, gdyż w tym mieście spędziłam pół życia dodaje. Oburzenia sytuacją nie kryli także po sobotnich uroczystościach radni opozycji. To nie służy rozwojowi miasta – twierdzi radny Andrzej Kieraj.

 

Posłanka Bańkowska wraz z posłem Tomaszem Latosem dość aktywnie włączali się w ostatnich latach w walkę o budowę obwodnicy Inowrocławia.