Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy zorganizowało spotkanie osób zaangażowanych w przeprowadzenie tegorocznej kwesty na ratowanie Cmentarza Starofarnego. Prezes Jerzy Derenda konsekwentnie po raz kolejny nazwę ,,Bydgoskie Powązki”, dla nadania szczególnej wagi dla miasta tej nekropolii.
W tym roku zebrano 26 tys. i 142 zł, dzięki czemu mamy do czynienia z kolejnym rekordem kwesty. Przedstawiający dokładne dane liczbowe prezes Derenda, przy tej okazji nie krył radości, iż organizowana corocznie kwesta, przez wiele lat zbudowała swój prestiż – Cieszy ogromnie to, że bydgoszczanie traktują tę kwestę jak swoją.
Przełożyło się to na dużą hojność bydgoszczan, chcących uratować bydgoską tożsamość.
– Do końca nie chodzi o to ile zbierzemy, istotna tego przedsięwzięcia to budowanie bydgoskiej tożsamości i historii – wyraził refleksję Roman Jasiakiewicz, który kwestował 1 listopada na Starofarnym – Chcemy wrócić do korzeni i powiedzieć, że tu na tych grobach jest nasza Bydgoszcz. Sama kwesta sprowadza się również przecież też do rozmowy, co jest tak naprawdę jej najpiękniejszym elementem. Do wspomnienia.
Cmentarz Starofarnym jest pierwszym polskim cmentarzem ulokowanym w Bydgoszczy. Pierwsze pochówki pojawiły się już około 1800 roku. Spoczywa na nim wielu patriotów i zasłużonych bydgoszczan. Dlatego też cieszy się on szczególną troską TMMB.
Obecna na spotkaniu zastępca prezydenta Bydgoszczy Anna Mackiewicz zadeklarowała, że wiosną zostanie wykonane przyłącze wodociągowe dla tego cmentarza. Wyłoniony jest już wykonawca. Po zakończeniu tego zadania będzie można wybudować nowy trakt. Można mieć zatem dużą nadzieje, że w ciągu dwóch lat Starofarny odmieni swoje oblicze.
Przedstawiciele Rady Osiedla Okole podnosili natomiast problematykę bezpieczeństwa. Wnioskowano o monitoring wizyjny, aby skutecznie zwalczać wandali, którzy niszczą nagrobki.