Seklerzy domagali się autonomii w Transylwanii

Fot: Béli Balázs / Alfahir.hu

W czwartek 10 marca w rumuńskim Targu Mures manifestowało około 10 tys. osób, którzy przeszli Parku Pamięci Męczenników do centrum miasta. Wydarzenie miało na celu uczcić powstanie z 1854 roku oraz być wyrazem manifestu wobec oczekiwania autonomii węgierskiej.

 

Transylwania zwana również Siedmiogrodem jest terenem zamieszkiwanym przez dużą mniejszość seklerską. Grupa etniczna jaką są Seklerzy natomiast utożsamia się z narodem węgierskim. Do 1920 roku Siedmiogród był częścią Węgier, jednak na mocy traktatu z Trianon stał się częścią Rumunii.

 

 

10 marca 1854 roku miała miejsce egzekucja seklerskich przywódców powstania przeciwko monarchii Habsburgów. Węgry były bowiem wówczas częścią rządzonej przez ten ród Austrii. Dzień 10 marca jest co roku obchodzony jako Dzień Wolności Seklerów.

 

 

 

Dążenia Seklerów do autonomii są przyczyną konfliktów dyplomatycznych węgiersko-rumuńskich. Węgrzy zarzucają państwu rumuńskiemu represje wobec mniejszości w Transylwani. Jak się dowiedzieliśmy, wczoraj na teren Rumunii nie chciano wpuścić węgierskiego posła Istvána Szávay, który posiadał paszport dyplomatyczny. Wcześniej ten polityk objęty był roczny zakazem wstępu.

 


Rumuńskie służby zawróciły autokar z działaczami partii Jobbik jadącymi z Budapesztu