Senator Lidia Staroń kwestionuje legalność planu zagospodarowania Placu Klasztornego

W grudniu wojewoda wystąpił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z wnioskiem o unieważnienie przyjętego przez Radę Miejską w Inowrocławiu planu zagospodarowania Placu Klasztornego (2011 rok). Senator Lidia Staroń, która zajmuje się sprawami naruszania spraw obywateli w piśmie do wojewody przedstawia dodatkowe przesłanki, aby decyzję inowrocławskich radnych unieważnić.

W dniu 7 grudnia wojewoda wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na uchwalony przez Radę Miejską Inowrocławia Plan Zagospodarowania Przestrzennego Placu Klasztornego. Była to odpowiedź na wezwanie radnego wojewódzkiego Andrzeja Walkowiaka, który podnosił, iż radni podczas głosowania złamali wymagane ustawą procedury.

 

Senator Lidia Staroń, która zainteresowana jest problematyką Placu Klasztornego, w piśmie do wojewody, które zostało wysłane kilka dni temu, podnosi również inne przesłanki merytoryczne, które powinny skłaniać sąd do unieważnienia planu miejscowego. Pismo kierowane jest do wojewody, gdyż ten organ jest w postępowaniu sądowym stroną.

 

Staroń wskazuje trzy wady planu miejscowego Placu Klasztornego. Pierwsza dotyczy łamania fundamentalnej zasady procesu planowania przestrzennego – ładu przestrzennego. Uchwalony plan zaniżać ma walory estetyczne Placu Klasztornego w Inowrocławiu i nie wypełnia wymogów harmonijnej całości. Senator zarzuca w tym miejscu zgodę na powstanie kawiarni, która nie pasuje do pozostałej zabudowy. Kawiarnia ta jest również przyczyną sporu z inwestorką Magdaleną Balcerzak-Piwowar, która przez takie działania nie mogła ukończyć inwestycji za pieniądze unijne, jaką miał być hotel. Powstały obiekt dzięki nowemu planowi uniemożliwia dojazd do remontowanej kamienicy, z kolei łamie również zasady dotyczące obsługi komunikacyjnej. Ponadto utrudniony dojazd, zdaniem Staroń prowadzi do łamania przepisów przeciwpożarowych. Trzecia wada dotyczyć ma zaniedbań na polu ochrony dziedzictwa narodowego.

 

Magdalena Balcerzak-Piwowar z powodu nieukończenia inwestycji będzie zmuszona zwrócić milionową dotację Unii Europejskiej. Unieważnienie planu przestrzennego, który okazał się główną przeszkodą dla tej prywatnej inwestycji, dałoby inwestorce duże szansę na uzyskanie bardzo wysokiego odszkodowania od Miasta Inowrocławia.