Wczoraj pisaliśmy o przygotowywanej przez Ministerstwo Finansów reformie administracji podatkowej. Zakładać ma ona połączenie Izb Skarbowych (w kujawsko-pomorskim zlokalizowana w Bydgoszczy) z Izbami Celnymi (zlokalizowana w Toruniu). Wywołuje to spór o siedzibę nowej izby celno-skarbowej. Swoje uwagi w tej sprawił również prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Obecnie trwają jeszcze prace nad nową organizacją Krajowej Administracji Skarbowej. Prezydent Rafał Bruski, dmuchając na zimne, wystosował w czwartek pismo do ministra finansów, wskazując argumenty za lokalizacją nad Brdą.
Bruski wskazuje przede wszystkim na fakt, iż około 80% zadań, które wykonywać będą połączone po reformie organy, realizuje dzisiaj Izba Skarbowa zlokalizowana przy ul. Warmińskiego w Bydgoszczy. Ponadto z przekładanych przez prezydenta Bydgoszczy danych GUS, w Bydgoszczy działa najwięcej w województwie prywatnych podmiotów gospodarczych – prawie 42 tys., gdy w Toruniu jest to nieco ponad 25 tys.). Za Bydgoszczą wskazywać ma również lokalizacja w naszym mieście Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który rozpatruje rocznie kilka tysięcy spraw skarbowych i celnych.
– Ten szereg obiektywnych argumentów nie pozastawia wątpliwości, że naturalnym miejscem siedziby Izby Administracji Skarbowej powinna powstać w Bydgoszczy, która obecnie pełni już funkcję najważniejszego ośrodka skarbowego w regionie. Zadeklarowałem w liście do ministra finansów, Pawła Szałamachy również pomoc niezbędną w planowaniu przyszłej siedziby na terenie miasta. Zakładam, że starania miasta będą wspierane przez posłów z Bydgoszczy bez względu na polityczne barwy – zaznacza prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
Nasi czytelnicy reagując na wczorajszą publikację, zauważają również, iż istnieje wiele merytorycznych przesłanek, dla lokalizacji administracji typowo celnej w Bydgoszczy. Przede wszystkim jest to lokalizacja lotniska, ale też przebieg ważnych europejskich szlaków transportowych.