Jedyną drogą do poprawy rentowności Portu Lotniczego Bydgoszcz jest zwiększanie liczby pasażerów. Zauważanym problemem jest obecnie jego słaba dostępność komunikacyjna, dlatego jak przyznał sam prezes PLB Tomasz Moraczewskiego z Torunia w praktycznie w takim samym czasie co na bydgoskiej lotnisko, można dojechać autostradą na obsługujące znacznie większą liczbę kierunków lotnisko w Gdańsku.
Z tych rozważań prezesa Moraczewskiego podczas sesji sejmiku wychodzi potrzeba poprawy dostępności komunikacyjnej lotniska dla mieszkańców największych miast województwa. Warto jednak zwrócić uwagę również na położoną na zachód od Bydgoszczy Piłę, w województwie wielkopolskim. Mieszkańcy powiatu pilskiego nie mają bowiem wcale tak blisko do lotniska w Poznaniu, stąd też należy ich traktować jako potencjalnych klientów bydgoskiego lotniska.
W tym miejscu można rozpocząć rozważania na temat potrzeby budowy bezpośredniej linii kolejowej do Portu Lotniczego Bydgoszcz, która wpłynęłaby na pewno na poprawę dostępności komunikacyjnej PLB dla mieszkańców: Torunia, Piły, Włocławka czy Inowrocławia. Szansą na to może być z kolei budowa węzła multimodalnego w Bydgoszczy, który miałby łączyć terminal kolejowy, port rzeczny z terminalem cargo na lotnisku. Na chwilę obecną samorządowcy nie mają jednak pomysłu skąd pozyskać finansowanie dla tej inwestycji.
Budowa nowej linii kolejowej mogłaby zdaniem Mirosława Pankowskiego ze Stowarzyszenia Samorządna Bydgoszcz zmienić filozofię organizacji transportu kolejowego w województwie. Pociągi jadące z Torunia i Inowrocławia przejeżdżałyby bowiem przez park przemysłowy i lotnisko, zanim dojechałyby do stacji Bydgoszcz Główna. To byłaby szansa na zmniejszenie bezrobocia w województwie, a przy tym zwiększenia potencjały Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego.
W ten sposób powstałaby kolej dojazdowa wzorowana nieco na Berlinie. Więcej o koncepcji można przeczytać na łamach PopieramBydgoszcz.pl – Budowa połączenia kolejowego lotniska z Łęgnowem to ważny cel rozwojowy