Przez ostatnie lata w Bydgoszczy byliśmy świadkami antyrządowych wieców w obronie konstytucji oraz trójpodziału władzy. Protestujący, tak samo jak w innych miastach Polski, mówili, że chcą bronić praworządności. Ostatnio jednak sami domagają się naruszenia tej praworządności.
Walka o praworządność jest ważna, bowiem prawo ma chronić obywateli przed rządzącymi np. przed zakusami ograniczenia wolności zgromadzeń w oparciu o przesłanki subiektywne.
W ostatnim czasie Obywatele RP wystosowali do prezydenta Rafała Bruskiego list otwarty, w którym domagają się niedopuszczenia więcej, do organizacji marszów upamiętniających Żołnierzy Wyklętych. Jak tłumaczą – ostatni propagował on nazizm i faszyzm. Zarzuty poważne, ale trzeba mieć na nie jakieś dowody – Organizatorzy marszu celowo i ze szczególnym naciskiem zaliczyli w poczt bohaterskich Żołnierzy Wyklętych: Romualda Rajsa „Burego” – odpowiedzialnego za śmierć obywateli polskich wyznania prawosławnego, Józefa Kurasia „Ognia” – czytamy w liście. Wspomina się również o Brygadzie Świętokrzyskiej. Negatywne oceny wymienionych postaci są jednak jedynie subiektywnymi ocenami, nieopartymi o jednoznaczne badania naukowe. Brygadzie Świętokrzyskiej zarzuca się współpracę z Niemcami, trzeba jednak pamiętać, że taka propagandę budowali sowieci, przeciwko którym żołnierze NSZ walczyli, na dodatek weszli we współpracę z Amerykanami.
Zapewne wiele osób ma co do tych postaci inną ocenę niż ja, ale z punktu widzenia prawnego subiektywne oceny nie mogą pełnić roli dowodowej. Czyli nie jest to przesłanka, aby zakazać zgromadzenia publicznego. Podobnej natury zarzuty wobec Marszu Niepodległości w Warszawie przedstawiał stołeczny ratusz, w dwóch instancjach sądy nie pozostawiły jednak na nich suchej nitki. Obywatele RP zatem z jednej strony wpychają prezydenta Bydgoszczy na minę, a z drugiej depczą wartości o które przez jakieś ostatnie 2 lata walczyli. Takim działaniem szkodzą jednak również sprawie ochrony samorządności.
Artykuł 57 Konstytucji – Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.
Zdecydowałem się odnieść do tego listu w związku z tym, iż został on, pomimo swej absurdalności, nagłośniony przez niektóre media. O dziwo również niedawno broniące konstytucji.
Z art 2: Kontytucji:
Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym