Poszukiwania legendarnego Yeti uratowały Himalaje

Yeti to legenda Himalajów, pozostawiane ślady inspirują wielu badaczy, ale nikt nigdy go nie widział, z tego też powodu nikt nie jest wstanie udowodnić, że istnieje. Do zapaleńców poszukujących Yeti należy Daniel C. Taylor, któremu udało się dokonać pewnego ważnego odkrycia.

Taylor legendarnego Yeti poszukiwał przez 60 lat – Badacz znalazł odpowiedź w dolinie Barun – najbardziej dzikiej dżungli Nepalu, miejscu, gdzie w duchu idei Thoreau człowiek żyje w harmonii z naturą, korzystając z jej darów i otaczając ochroną. Dzięki determinacji i zaangażowaniu Taylora, w Himalajach utwo­rzono kilka parków narodowych i krajobrazowych, wytyczono także największy w Azji obszar chroniony – czytamy w opisie książki podróżniczej ,,Yeti. Jak poszukiwania legendarnego Człowieka Śniegu uratowały Himalaje”, autorstwa Taylora.

 

Autor opisuje swoje poszukiwania, ale też odkrycia, którego sprawiły, że zdecydował się zakładać parki narodowe, o których kulisach powstawania również jest to książka.

 

Taylor ostatecznie odkrywa – Istnieją dwa rodzaje Yeti. Ten, który zostawia ślady, jest niedźwiedziem – jego tożsamość jest pewna. Oprócz twórcy śladów jednak jest też drugi Yeti, zadający egzystencjalne pytania o stosunek Homo sapiens do pierwotnej natury, a na te pytania każdy człowiek musi sobie odpowiedzieć indywidualnie.

 

O drugim, symbolicznym Yeti pisze – To nie jest reale zwierzę. Ludzie wierzą w tego Yeti jako ucieleśnienie ludzkiej więzi z dzika naturą. Jako symbol reprezentuję wiarę, a jako bożek symbolizuje ideę, więc ten drugi Yeti jest symbolem i bożkiem.

 

O Yeti (fragment z książki):

Po raz pierwszy Yeti pojawił się publicznie w 1889 roku, kiedy energiczny lekarz armii brytyjskiej major L.A. Waddell wrócił z polowania na himalajskich lodowcach. Przywiózł ze sobą trofeum bardziej sensacyjne niż górska owca czy niedźwiedź, których szukał. Waddell przywiózł bowiem z Himalajów informację o odciskach w śniegu, które biegły na lodowiec, po czym znikały za grzbietem. (…) Koniec XIX wieku był jednocześnie początkiem rządów nauki i okresem panowania królowej Wiktorii, a po planecie rozjechali się badacze dżentelmeni.

 

 

Polski przekład, w tłumaczeniu Katarzyny Bażyńskiej-Chojnackiej w tym roku wydało Wydawnictwo Poznańskie. Książkę można zamówić http://www.wydawnictwopoznanskie.com/PL-H14/ksiazki/704/yeti-jak-poszukiwania-legendarnego-czlowieka-sniegu-uratowaly-himalaje.html