Horała: Bydgoszcz wraca do roli wielkiego węzła komunikacyjnego



Tadeusz Urbaniak / Port Gdynia

Tadeusz Urbaniak  / Port Gdynia

Z gdyńskim posłem Marcinem Horałą, ostatnio znanym z przewodniczenia w komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, rozmawiamy o potencjale bydgoskiego węzła intermodalnego i zawartym przed dwoma tygodniami porozumieniu w Brzozie. Rozmówca nie jest przypadkowy, bowiem poseł Marcin Horała przez lata związany był z Portem Morskim w Gdyni, z którym bydgoski terminal może współpracować najbliższej.


Dwa tygodnie temu w Brzozie uroczyście podpisano porozumienie na rzecz utworzenia w Emilianowie terminalu intermodalnego. Porozumienie oprócz władz samorządowych podpisali także: PKP Cargo, PKP SA, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa oraz Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny.

 

Przez lata związany był Pan z Portem Morskim w Gdyni, jak z punktu widzenia tego portu można odebrać podpisane ostatnio porozumienia na rzecz utworzenia terminalu w Emilianowie?

To bardzo dobra wiadomość. Bydgoszcz, która tradycyjnie ze względu na Kanał Bydgoski, już w dawnych latach była takim wielkim węzłem komunikacyjnym, wraca do tej roli. Bardzo też kibicujemy postępującej modernizacji linii 201 z Bydgoszczy do Gdyni. Liczymy na to, że tutaj taki HUB przeładunkowy intermodalny powstanie, gdzie towar będzie można we wszystkich relacjach, pomiędzy różnymi środkami transportu przeładowywać. Będzie też w znacznej mierze przez trójmiejskie portu obsługiwany, zwłaszcza przez najbliższą mojemu sercu Gdynię.

 

W dzisiejszych czasach mówi się, że o tym co decyduje o sile gospodarki, o sile państwa w związku z tym to jest konektywizm, to jest podłączalność tak brzydko tłumacząc, czyli możliwość szybkiego połączenia transportu, żeby biznes mógł z tego korzystać, no jest duży krok w tym kierunku.

Jak widzi Pan pozycję Bydgoszczy w korytarzu Bałtyk – Adriatyk? Czy widzi Pan szansę żeby Bydgoszcz, podobnie jak Gdynia, stała się węzłem sieci bazowej?
Myślę, że jest na to duża szansa, bo taki węzeł to jest miejsce, gdzie właśnie transport zmienia swoje kierunki, zmienia środek transportu, gdzie te towary są przeładowywane. Tutaj taki HUB intermodalny w Bydgoszczy, czy pod Bydgoszczą, bardzo dobrze się w to wpisuje, bo to też i w korytarzu wschód-zachód, ale ten główny kierunek transportu na którym nam zależy do północ-południe, Bydgoszcz jawi się jako taki węzeł przeładunkowy. Jeszcze raz powtórzę, że z dużą korzyścią dla Gdyni i również dla trójmiejskich portów.

 

Gdynia  zaognia współpracę z Karlskroną, tam jest pomysł autostrady morskiej. Co możemy zyskać na tym jako mieszkańcy Bydgoszczy, czy województwa kujawsko-pomorskiego?
To jeden z elementów, czy możliwych destynacji z Gdyni, choć oczywiście powiedziałbym nie najważniejszy, bo jednak ten najważniejszy kierunek to handel z dalekim wschodem. To tam jest ten główny kierunek towarów. Z Karlskroną do tej pory mamy połączenie promowe, czyli przewozy pasażerskie, przewozy w technologi ro-ro, ale żadnego kierunku nie można lekceważyć. Jest to kolejny kierunek zbytu, kolejna też możliwość żeby z rynkami Szwecji kooperować.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/pJydJvFHIsE” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]