Pierwszy pociąg z Chin dojechał do Gdańska

Fot. ZMPG

W czwartek w gdańskim porcie witano pierwszy w historii pociąg towarowy z Chin, który przyjechał dokładnie z Xi’an. Wydarzenie spotkało się z zainteresowaniem lokalnych mediów, ale nie można się temu dziwić, bo to faktycznie ważne wydarzenie dla portu w Gdańsku.

 

Pociąg z Xi’an w centralnych Chinach do Gdańska jechał 10 dni, granice z Polską przekroczył w przejściu w Małaszewicach. Mamy zatem do czynienia z trasą przez Białoruś, Rosję i Kazachstan w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Koszt transportu koleją jest dwa razy droższy od drogi morskiej, ale statek z Chin do Gdańska w zależności od warunków płynie 45-50 dni. Mamy zatem blisko pięciokrotnie krótszy czas przewozu.

 

Port w Gdańsku może odgrywać role w dalszym tranzycie ładunków z Azji do Wielkiej Brytanii czy Skandynawii.

 

Ważna informacja dla regionu

Nie znamy trasy jaką przejechał ten pociąg, nie jest to jednak specjalnie istotna informacja. Spedytorzy starają wybierać trasę najkrótszą, stąd też raczej ominął kujawsko-pomorskie. Trzeba jednak działać tak, aby w przyszłości spedytorom się opłacało przejeżdżać przez Bydgoszcz.

 

W transporcie ładunków do Skandynawii chce się specjalizować Gdynia, natomiast idea transportu intermodalnego opiera się na łączeniu przewozów. Jeżeli spedytorzy chcieliby przewieść ładunki z Chin do obu portów, to może im się bardziej opłacić przywiezienie ich do punktu docelowego w Bydgoszczy, a stąd po przeładowaniu pojechałyby pociągi jeden do Gdańska drugi do Gdyni. Takie rozwiązanie przynosi zysk, bowiem wystarczy opłacić załogę jednego pociągu zamiast dwóch.

 

Żeby spedytorzy poważnie traktowali Bydgoszcz, to musi powstać infrastruktura przeładunkowa. Stąd też kluczowe jest powodzenie projektu terminalu w Emilianowie.

 

Za ważny ośrodek biorący udział w wymianie handlowej z Europą, w Chinach uchodzi miasto Ningbo, będące miastem partnerskim Bydgoszczy. Do tej pory współpraca międzynarodowa opierała się głównie o wymianę kulturalną, być może współpraca logistyczna przyniosłaby obu miastom korzyści.

 

Możemy mieć jeszcze jeden atut

Obecnie na oplacalność transportu kolejowego do Chin wpływa to, że  dużej mierze pociągi do Azji wracają puste, bowiem Chińczycy głównie eksportują do Europy.  W koncepcji budowy terminalu w podbydgoskim Emilianowie zakłada się również infrastrukturę załadunkową dla płodów rolnych, stąd też zaangazowanie w projekt Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Mogłoby to nieco poprawić bilans importowo-eksportowy w wymianie z Chinami.