Środowisko medyczne zabiega o wprowadzenie klauzuli dobrego Samarytanina

Fot: James Gathany

Fot: James Gathany

Wprowadzone w Polsce przepisy epidemiczne pozwalają wojewodom skierować wybrane osoby do pracy przy zwalczaniu epidemii. Sposób ujęcia tego w przepisach budzi jednak kontrowersje w środowisku lekarskim. Jak wyjaśnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, nie powinien być to nakaz w formie rozkazu, a tak zostało to wprowadzone.

Zdaniem prof. Matyi każdy lekarz czy pielęgniarka są gotowi udzielać pomocy osobom będącym w stanie zagrożenia życia. Takie postępowanie wynika z norm etycznych przedstawicieli zawodów medycznych, wprowadzony przez rząd obowiązek prawny nie ma natomiast nic wspólnego z etyką.

 

Lekarz wskazuje również, że pracownicy kierowani na pierwszy front walki z COVID-19 powinni mieć zapewnione ubezpieczenie i fundusz gwarancyjny, który byłby wypłacany ich bliskim w wypadku ich śmierci. Prof. Andrzej Matyja postuluje również o wprowadzenie obowiązującej w Stanach Zjednoczonych klauzuli dobrego Samarytanina – Klauzula polega na tym, że pracujący z zainfekowanymi osobami lub wykonujący pracę bezpośrednio związaną z epidemią zwolniony jest z odpowiedzialności cywilnej w przypadku pogorszenia stanu zdrowia lub śmierci pacjenta, jeśli nie nastąpiło rażące zaniedbanie – mówi w rozmowie z PAP.