Sądy ,,odmrażają się” po epidemii. W Bydgoszczy nie tak prędko

Fot: SO Bydgoszcz

Fot: SO Bydgoszcz

Przez ostatnie tygodnie sądy zajmowały się tylko pilnymi sprawami, jak np. decyzję o zastosowaniu wobec kogoś aresztu. Z tego powodu w sądach tworzą się tzw. ,,korki”, które przełożą się zapewne na wydłużenie czasu rozpatrywania spraw. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje sądom nadrobienie czasu ,,lockdownu” poprzez pracę na dwie zmiany, ale nie wszędzie daje się to wdrożyć.

Od wczoraj – 25 maja – wiele sądów przywraca planowane rozprawy, a także biura podawcze czy czytelnie akt. Wprowadzają to przepisy obowiązujące od soboty 23 maja. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy i Sąd Rejonowy w Bydgoszczy otworzyły wczoraj biuro podawcze i czytelnie, ale nadal odbywają się tylko rozprawy uznawane za pilne. W przypadku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy zawieszenie obowiązywać będzie do 4 czerwca, czyli jeszcze przez półtora tygodnia. W przypadku Sądu Rejonowego zawieszenie rozpraw (za wyjątkiem pilnych) obowiązywać będzie do końca maja.

 

Prezes Sądu Okręgowego w Bydgoszczy planował wdrożyć pracę w systemie dwuzmianowym (pierwsza zmiana – 7:00 – 13:30, druga zmiana – 14:00 – 20:30), zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Sprawiedliwości, z jednej strony dla przyśpieszenia rozpatrywania spraw, ale też z uwagi na dodatkowe obostrzenia sanitarne, przez co nie na wszystkich salach będą mogłyby przeprowadzane rozprawy. Dwuzmianowy system został jednak oprotestowany przez jeden ze związków zawodowych, stąd też z tego zamiaru prezes SO zrezygnował.