Głos Bydgoszczy: Gdybyśmy 10-15 lat temu zapytali ludzi, czy potrzebujemy kilkadziesiąt milionów wpakować w Wyspę Młyńską, to dzisiaj nie mielibyśmy jej zrobionej

Głos Bydgoszczy:  Gdybyśmy 10-15 lat temu zapytali ludzi, czy potrzebujemy kilkadziesiąt milionów wpakować w Wyspę Młyńską, to dzisiaj nie mielibyśmy jej zrobionej

Wraz ze znoszeniem obostrzeń coraz śmielej możemy ze sobą rozmawiać twarzą w twarz, pozwala to również wznowić naszą audycję ,,Głos Bydgoszczy”. Goście Adama Goździewskiego i Sebastiana Grysiaka oceniali zakończone w ubiegłym tygodniu konsultacje społeczne, szczególną uwagę poświęcono koncepcji odbudowy zachodniej pierzei Starego Rynku.

 

W ubiegłym tygodniu zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące priorytetów inwestycyjnych Bydgoszczy, których wyników jeszcze nie ujawniono. Jednym z projektów była odbudowa zachodniej pierzei – mogliśmy na nią głosować, ale tak naprawdę było to głosowanie na ogólną ideę, bowiem debata nad konkretną koncepcją nie została zakończona. Elementem tej debaty stał się też ,,Głos Bydgoszczy”.W audycji udział wzięli: Paweł Bokiej – radny PiS, Maciej Bakalarczyk – menadżer starówki oraz Przemysław Gawęda – architekt z pracowni Archigeum, współautor zwycięskiej koncepcji budowy pierzei z 2009 roku.

 

– Największym minusem jest dla mnie mieszanie pewnych strategicznych i funkcjonalnych decyzji – wyraża swój sceptycyzm do włączenia w te konsultacje odbudowy zachodniej pierzei, Maciej Bakalarczyk – Gdybyśmy 10-15 lat zapytali ludzi, czy potrzebujemy kilkadziesiąt milionów wpakować w Wyspę Młyńską, to dzisiaj nie mielibyśmy jej zrobionej, bo zawsze znajdą się pilniejsze, bliższe ciału inwestycje.

 

Sceptycznie do tej formy konsultacji odniósł się też radny Paweł Bokiej, w którego opinii prezydent próbuje wizerunkowo wyjaśnić przesunięcia w czasie realizacji inwestycji wcześniej zapowiadanych, choć jak przyznał, nie zawsze zmniejszone wpływy do budżetu od niego zależały –

Wziąłem udział w tych konsultacjach mimo że mam wiele zastrzeżeń, ponieważ uważam, że niektóre tematy na to zasługują. Uważam, że jeżeli nie powalczymy o te tematy, które są ważne, to one zaginą w tej agendzie.

Maciej Bakalarczyk widzi jednak też plusy tych konsultacji – Plus to budowanie zaangażowania mieszkańcy, taki sam plus mamy w Bydgoskim Budżecie Obywatelskim. Jesteśmy miastem, w którym aktywność jest nadal poniżej średniej i każda forma tworzenia aktywności jest dla mnie pozytywna.

 

Co zatem zrobić z tą pierzeją?

– Całe myślenie o zachodniej pierzei powinno zaczynać się od funkcji. Z funkcji powinna wyjść treść – wyjaśnia Bakalarczyk, który opracował wstępną koncepcję stworzenia w historycznej fasadzie odbudowanej pierzei ogrodu zimowego, który ma szansę stać się nową wielką atrakcją Bydgoszczy – To są po prostu kamienice, które mogą być gastronomią, to może być minihotel, więc większość kubatury zachodniej pierzei może mieć takie funkcje jak budynki w odbudowanych centrach, czy to jest Gdańsk, czy to jest Wrocław, tam mamy życie. Temat funkcji możemy łatwo w 60% zamknąć.

 

Architekt Przemysław Gawęda skłania się, aby iść w kierunku międzynarodowego konkursu – Ja bym to pozostawił ekspertom – stwierdza – Ważne jest to, aby uwzględnić to co jest historycznego, bo to jest element, który buduje tożsamość miasta.

 

– Dzisiaj miasta potrzebujemy odważniejszych ruchów, dzisiaj promocja miasta wygląda inaczej niż jeszcze parę lat temu, nie promuje się go w branżowych katalogach, tylko ludzie sami z siebie promują takie miasto – gdzie my tutaj zrobimy sobie fotkę i wstawimy na Instagrama, na Facebook-a? – mówił radny Paweł Bokiej.

 

Materiał przygotowany dzięki gościnności pubu Streta Disco.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/WcrFW-Vd–U” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]