Wiceminister Rafał Weber w imieniu ministra infrastruktury zapewnił posła Jana Szopińskiego, że polski rząd będzie zabiegał o uzyskanie statusu węzła sieci bazowej TEN-T. Jest to pierwsza tak jednoznaczna deklaracja ze strony rządu. Poparcie rządu może być dość istotne dla pozytywnego finału sprawy.
W ubiegłym tygodniu Nowy Bursztynowy Szlak skierował do Parlamentu Europejskiego petycję w sprawie zmiany statusu Węzła Logistycznego w TEN-T z elementu sieci kompleksowej na sieć bazową, która wdrażana będzie priorytetowo. W petycji wskazano, że opracowana ostatnio analiza przeładunków dla planowanego w Emilianowie terminalu przewiduje w 2030 roku osiągnięcie ponad 93 tys. TEU przeładunków. Według Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) 1 TEU należy przeliczać jako 12 ton, co daje ponad 1,1 mln przeładunków. Przy czym są to szacunki ostrożnościowe, bowiem są sygnały, że przeładunki mogą być znacznie większe. Komisja Europejska jako wymóg dla sieci TEN-T przewiduje 800 tys. ton, w tym wypadku w roku 2030 (cezurze czasowej wdrożenia sieci TEN-T) będzie on znacznie przekroczony.
Wiceminister Rafał Weber w odpowiedzi na interpelację posła Jana Szopińskiego stwierdza – Polska w toku dalszych negocjacji zabiegać będzie o wpisanie terminalu Bydgoszcz-Południe do sieci bazowej.
Mogę zapewnić Pana Posła,że kwestia ta będzie podnoszona na wszystkich etapach prac nad projektem nowego rozporządzenia,począwszy od trwających prac w ramach Rady UE – zaznacza dalej wiceminister Weber.
Głos polskiego rządu może być ważny, bowiem o ostatecznym kształcie rewizji sieci TEN-T zdecyduje tzw. trilog, czyli negocjacje pomiędzy Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim i Radą Unii Europejskiej. To ostatnie gremium tworzą rządy państw narodowych, stąd też również polski rząd będzie mógł wnioskować w ramach Rady Unii Europejskiej zabiegać o ten ważny dla Bydgoszczy interes.