Sąd wydał niekorzystny dla planów rozbudowy spalarni odpadów niebezpiecznych wyrok. Nie jest on jeszcze prawomocny, ale inwestycje sporo opóźni

Sąd wydał niekorzystny dla planów rozbudowy spalarni odpadów niebezpiecznych wyrok. Nie jest on jeszcze prawomocny, ale inwestycje sporo opóźni

Plany rozbudowy spalarni odpadów niebezpiecznych Eneris o nową instalacje na terenach byłego Zachemu budzą emocje społeczne w szczególności wśród mieszkańców Kapuścisk i Łęgnowa. Pod koniec 2021 roku prezydent wyraził negatywną decyzję w sprawie wniosku o budowę nowej instalacji, czym spełnił te oczekiwania społeczne. Później ta decyzja była jednak podważana co do legalności. 24 stycznia ważne w tej sprawie orzeczenie wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy

Decyzję odmowną dla planowanej inwestycji prezydent Rafał Bruski wydał w grudniu 2021 roku, w uzasadnieniu oparł się głównie na stanowisku Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, która wskazywała, że dochodzi do konfliktu z planami miejscowymi. Inwestor zaskarżył tę decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, czyli organu między samorządem i sądem. W maju SKO uznała, że decyzja prezydenta zawiera wady prawne, dlatego decyzję ratusza uchyliła, nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy. Dokładniej SKO uznało, że prezydent oparł się w dużej mierze na stanowisku MPU, lekceważąc opinie Wydziału Zintegrowanego Rozwoju i Ochrony Środowiska oraz Wydziału Administracji Budowlanej. Wyjaśniając to bardziej prosto – według SKO prezydent oparł się w swojej decyzji na wybiórczym materiale dowodowym.

 

Organizacja ekologiczna Towarzystwo na rzecz Ziemi z siedzibą w Oświęcimiu postanowiło zaskarżyć decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, co nastąpiło w czerwcu 2022 roku. Towarzystwo wskazało – Prezydent Bydgoszczy prawidłowo ocenił przesłanki rozstrzygnięcia w przedmiocie niniejszej sprawy odmawiając wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie linii do termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych w Bydgoszczy.

 

WSA wyrok w tej sprawie wydał 24 stycznia, który uznał, że Samorządowa Izba Odwoławcza podważyła decyzję prezydenta Bydgoszczy opierając się na wadliwych podstawach prawnych. Tym samym WSA zdecydował o utrzymaniu w obiegu prawnym decyzji odmownej prezydenta wobec inwestycji, uchylając decyzję SKO. Nie jest to jeszcze wyrok prawomocny, inwestor może złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Praktyka NSA pokazuje, że na rozstrzygnięcie sprawy czeka się przeszło rok, stąd też styczniowa decyzja WSA na pewno wpłynie na opóźnienie realizacji inwestycji, a jeżeli NSA zgodzi się z WSA może wręcz ją całkowicie zablokować.