Pierwsza noc muzeów została zorganizowana 26 lat temu w Berlinie, w Polsce jest to młodsza tradycja, w Bydgoszczy mamy już za sobą kilka edycji, które spotykają się co roku ze sporym zainteresowaniem bydgoszczan, a gdy w pandemii trzeba było wszystko znacznie ograniczyć, widoczny był nawet spory głód. W najbliższą sobotę około 20 bydgoskich instytucji zaprasza wszystkich chętnych, w wielu wypadkach nawet do późnych godzin nocnych.
Europejska Noc Muzeów kojarzyła się zawsze z tym, że była to okazja, aby bezpłatnie wejść do miejsc, gdzie na co dzień trzeba nieco wydać pieniędzy za wstęp. Było to w pewnym sensie wyjście ze zbiorami do mieszkańców, którzy mogli się nawet nie spodziewać istnienia poszczególnych eksponatów. W tym roku wiele miejsc będzie bezpłatnych, ale już Muzeum Okręgowe idzie w kierunku odpłatności.
Bezpłatnie można odwiedzić Muzeum Wojsk Lądowych, w tym także oddział w Osówcu, w lesie nieopodal Osowej Góry, który przez większość roku jest zamknięty dla zwiedzających. W swoje progi zaprasza też Muzeum Oświaty, Muzeum Wodociągów, Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa przy UKW oraz muzeum tej uczelni mieszczącej się po sąsiedzku w budynku nowej biblioteki, Muzeum Fotografii, Muzeum Kanału Bydgoskiego, Teatr Polski, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna, Galeria Miejska BWA, Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury, Barka Lemara, Młyny Rothera, Delegatura IPN, Pałac w Ostromecku, Szkoła im. Lousia Brailea.
Dostępne będą także obiekty Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego, wstęp do każdego z nich wyniesie symboliczna złotówkę, można też za 7 zł otrzymać karnet na wszystkie obiekty.