Tablica przypomina, gdzie rozpoczęła się gehenna rodziny Barciszewskich

Fot: Bogusław Białas

Fot: Bogusław Białas

Rządzący przez około 7 lat Bydgoszczą prezydent Leon Barciszewski został zapamiętany głównie jako ten, którego urzędowanie zakończyło się tragicznie. Do dzisiaj nie wiemy jak dokładnie zginął i co się stało z jego ciałem – przyjmuje się, że zginął 11 listopada. Przy ulicy Długiej stanęła tablica upamiętniająca Leona i Janusza Barciszewskich.

Od wielu lat w Bydgoszczy mamy pomnik Leona Barciszewskiego, odsłonięta w poniedziałek z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej tablica przy ulicy Długiej ma przypominać o jego gehennie. Gdy 9 października 1939 roku Leon Barciszewski dowiadujac się o niemieckich zbrodniach z września w Bydgoszczy, postanowił wrócić do miasta, zatrzymał się u krewnych przy ulicy Długiej. Po około dwóch godzinach przyszło gestapo i zatrzymało go, wraz z 18-letnim synem Januszem. Trafił do aresztu przy dzisiejszej ulicy Poniatowskiego, gdzie był torturowany, a ostatecznie zabity – najprawdopodobniej 11 listopada 1939 roku. Do dzisiaj nie ustalono, gdzie dokładnie rozstrzelano Leona Barciszewskiego oraz co zrobiono z jego ciałem. Na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy znajduje się jego symboliczny grób.

 

 

Z aresztu nie wyszedł żywy też jego syn Janusz Barciszewski. Aresztowana została też jego żona Zofia, którą zwolniono w 1940 roku.