Stajemy się popularnym krajem dla pracowników z Uzbekistanu. Potrzebuje ich też nasz rynek pracy

Stajemy się popularnym krajem dla pracowników z Uzbekistanu. Potrzebuje ich też nasz rynek pracy

Uzbekistan z końcem sierpnia 1991 roku ogłosił niepodległość, wcześniej był częścią Związku Radzieckiego. Nie jest to jednak zbyt bogaty kraj, dlatego już od momentu odzyskania niepodległości obywatele Uzbekistanu wyjeżdżali masowo do pracy do Rosji. To się mocno zmieniło w 2022 roku, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę.

Na agresji wojskowej straciła rosyjska gospodarka, która została objęta sankcjami międzynarodowymi. Spadła wartość rubla, przez co emigracja zarobkowa dla Uzbeków przestała się opłacać. Dodatkowo Rosja stała się mniej przewidywalnym krajem. Taka sytuacja nie jest korzystna dla Uzbekistanu, bowiem wzrosło bezrobocie.

Gospodarka nie lubi jednak próżni i Uzbeków zaczęto kusić nowymi rynkami pracy, na czele których znajduje się Polska. Na tym polu szczególnie aktywne są agencje pracy tymczasowej.

Uzbeków szukały chociażby bydgoskie zakłady mięsne

W Onecie ukazał się reportaż Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej, dystrybuowany też na portalach zagranicznych o Uzbeku Abroru Chusanowie, który za ok. 1,6 tys. zł zdobył zgodę na pracę w Polsce. Agencja pracy zatrudniła go w bydgoskich zakładach mięsnych, po jednym dniu jednak zrezygnował z uwagi na to, że była to bardzo ciężka praca. W szczególności dość trudna, bo polegała na pracy z martwymi zwierzętami.

Z drugiej jednak strony pokazuje to, że są zajęcia do których niespecjalnie się garną Polacy, dlatego szuka się pracowników nawet z Uzbekistanu. Od wielu miesięcy bezrobocie w Bydgoszczy nieznacznie przekracza 2%, to na tyle niski poziom, że większym problemem bywa niekiedy znalezienie rąk do pracy.