Przed rokiem głośno było o Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy, gdzie wydano policjantom zakaz korzystania z czajników elektrycznych, bo za dużo zużywano prądu. Szybko na ten absurd zareagowała Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy. Jak się jednak okazuje w KWP miało spore problemy z rozliczaniem się z wykonawcami, a bywały okresy, gdzie nie było pieniędzy na bieżące funkcjonowanie.
Dowiadujemy się tego wszystkiego z kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która przyjrzała się finansom wybranych jednostek finansowanych z budżetu państwa. Komenda Wojewódzka Policji pod koniec stycznia 2023 roku miała 336 zaległych faktur na kwotę ponad 452 tys. zł. Z uwagi na przekroczenie terminów były naliczane odsetki, które przekroczyły 17 tys. zł.
Główna Księgowa KWP wyjaśniła, że w IV kwartale 2022 r. jednostka była pozostawiona bez środków zapewniających bieżące funkcjonowanie. Sytuacja ta doprowadziła do powstania na koniec 2022 r. zobowiązań wymagalnych, które w pierwszych dniach stycznia 2023 r. obciążyły budżet jednostki. Spłata zobowiązań wymagalnych za rok poprzedni uniemożliwiła bieżącą, terminową realizację zobowiązań za 2023 r. Sytuacja ta doprowadziła do braku możliwości regulowania w terminie zobowiązań, których termin płatności przypadał na styczeń 2023 r.
Tak tłumaczono kontrolerom NIK powstanie tych zaległości, co pokazuje z kolei, że pod koniec 2022 roku KWP Bydgoszcz nie miało pieniędzy na bieżące funkcjonowanie.
Zdaniem kontrolerów NIK budżet KWP na 2023 rok był nierealnie zaplanowany, dlatego już w styczniu były sygnały że komendzie pieniędzy starczyć może tylko na 2 miesiące, dlatego wnioskowano do Komendy Głównej Policji w Warszawie o dodatkowe środki. Ostateczny plan wydatków KWP w Bydgoszczy był o 24,4% większy niż pierwotnie zapisano w ustawie budżetowej.