W poniedziałek odbyły się uroczystości związane z 40-leciem utworzenia Akademii Medycznej w Bydgoszczy i 20-leciem funkcjonowania bydgoskiej medycyny w strukturze toruńskiego UMK. Na tych uroczystościach nie pojawił się były wykładowca tej uczelni, bydgoski radny prof. Maciej Świątkowski – To są dwa zakłamania – mówi w rozmowie z nami.
– Można by nazwać 40-lat medycyny akademickiej w Bydgoszczy, a nie 40-lecie ustanowienia Akademii Medycznej w Bydgoszczy, to tej uczelni już nie ma od 20 lat – tłumaczy nam prof. Świątkowski – Trudno obchodzić jakieś jubileusze jeżeli czegoś nie ma. Drugie przekłamanie to jest mowa o 20-latach połączenia Akademii Medycznej w Bydgoszczy i UMK w Toruniu co jest rzeczą nieprawdziwą, ponieważ wiemy doskonale, że Akademia została zlikwidowana ustawą, a na bazie zlikwidowanego majątku stworzono Collegium Medicum, co ówcześni rektorzy zataili przed mieszkańcami Bydgoszczy, przed Radą Miasta, przed Senatem. Nazywam to wrogim włączeniem w strukturę UMK.
Akademia Medyczna mogłaby się rozwijać szybciej
Rektor UMK prof. Andrzej Tretyn na uroczystości głosił narrację, że UMK i Collegium Medicum czerpią korzyści z obecnej sytuacji na zasadzie symbiozy. Zdaniem prof. Macieja Świątkowskiego wygląda to zupełnie inaczej – Uważam, że ta uczelnia się źle rozwija w Toruniu. Dlatego, że patrząc na inne uczelnie medyczne które funkcjonują, chociażby CM UJ, czy CM w ramach Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, to jest młoda uczelnia funkcjonująca od 10 lat – jest ona wyżej notowana w ,,Perspektywach”, to jest ranking uczelni. Wiemy, że 40% potencjału UMK to ta część medyczna. Jaką ma rangę UMK w Toruniu? Uważam, że niską jeżeli słaba uczelnia medyczna stanowi 40% potencjału.
Zdaniem Świątkowskiego UMK nie specjalnie stara się o rozwój badania na Collegium Medicum.
Radni chcą praktyk w szpitalu dziecięcym
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o liście prezydenta Bydgoszczy do wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego, jednocześnie prezesa TMMB. Prezydent Bruski zarzucał, że województwo od dłuższego czasu blokuje Collegium Medicum odbywanie praktyk z pediatrii w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym, co zaburza proces kształcenia kolejnych pokoleń lekarzy, których brakuje na rynku. Była to też reakcja na odpowiedź jaką Ostrowski udzielił na interpelację radnego Jarosława Wenderlicha, gdzie poparł on politykę szpitala. Ostrowski z zaproszenia na dzisiejszą sesję Rady Miasta nie skorzystał tłumacząc to innymi obowiązkami. Ostrowski jedynie sugerował, że zaburzałoby to pracę szpitala.
Odpowiedzią na to jest apel Rady Miasta, w którym bydgoski samorząd w pierwszej kolejności upomina się o zajęcia kliniczne dla studentów medycyny z Politechniki Bydgoskiej –
Rozwiązanie przyczyni się do lepszego zabezpieczenia jakim jest opieka medyczna w regionie – czytamy w stanowisku.
– Ten szpital byłby bardzo dobrą bazą dla studentów Politechniki Bydgoskiej tym bardziej, że w medycynie mamy dużo informatycznych spraw i urządzenia techniczna. Taka współpraca Politechniki byłaby korzystna zarówno dla Politechniki i tego szpitala w zakresie diagnostyki – ocenia prof. Świątkowski.