23 grudnia Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała o umorzeniu śledztwa przeciwko byłemu prezydentowi Inowrocławia, obecnie senatorowi Ryszardowi Brejzie. Śledztwo to było prowadzone od 2017 roku, formalnie politykowi jednak nie postawiono nigdy zarzutów. Prokuratura ostatecznie uznała, że nie ma przesłanek, aby przypisać Brejzie czynny zabronione, dlatego decyzja o umorzeniu postępowania.
Tego samego dnia gdańska prokuratura wydała też komunikat o przeprowadzonym w tym śledztwie audycie – Audyt wykazał, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż nadzór służbowy nad tym śledztwem był realizowany z naruszeniem zasad niezależności prokuratorów referentów, wynikających z przepisów ustawy – Prawo o prokuraturze – informuje prokuratura – W ocenie prokuratorów przeprowadzających audyt, niewłaściwe sprawowanie nadzoru łączyło się z nieuprawnionym wykorzystaniem funkcji kierowniczej i z opresyjnym nadużyciem zwierzchnictwa służbowego nad prokuratorami referentami. Dodatkowo stwierdzono także nieprawidłowości w zakresie stosowania kontroli operacyjnej wobec Krzysztofa Brejzy.
W przypadku syna senatora, będącego obecnie europosłem, nieprawidłowości dotyczą stosowania oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.
Prokuratura po audycie jasno wskazuje, że śledztwo przeciwko obojgu polityków mogło mieć charakter polityczny – Ujawniono również, że zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi, nie wynikały z chęci realizacji celów jakie przyświecają procedurze karnej, lecz wypływały z osobistej motywacji byłej Prokurator Regionalnej w Gdańsku – Teresy Rutkowskiej-Szmydyńskiej, zmierzającej do przeprowadzenia tego śledztwa w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału. Jednocześnie postawa ta mogła mieć na celu wykorzystanie efektów śledztwa do realizacji własnych interesów i do osiągnięcia osobistej korzyści zawodowej.