Sporo wątpliwości co do funkcjonowania Aresztu Śledczego w Bydgoszczy

Sporo wątpliwości co do funkcjonowania Aresztu Śledczego w Bydgoszczy
fot. Służba Więzienna/sw.gov.pl

Areszt Śledczy mieści się w ścisłym centru miasta przy Wałach Jagiellońskich, atutem tej lokalizacji jest bliskość rozpatrujących sprawy karne sądów. We wrześniu areszt był wizytowany przez pracowników Rzecznika Praw Obywatelskich, kilka dni temu opublikowano notatkę z tej wizyty. Zawarto w niej opis szeregu nieprawidłowości jakie stwierdzono podczas wizytacji.

Przedstawicie RPO ocenili, że cele przejściowe są w złym stanie technicznym i wymagają modernizacji, dodatkowo panuje w nich nieporządek. Dodatkowo ograniczony był dostęp do nich światła słonecznego i świeżego powietrza. Stwierdzono jednoznacznie naruszenie instrukcji Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, która wymaga umieszczenia w celach przejściowych papieru i przyborów do pisania. Brakowało w nich również czajników, teoretycznie osadzeni mogli zawnioskować o użytkowanie swojego prywatnego czajnika elektrycznego, ale wymaga to przeprowadzenia długotrwałej procedury.

W podsumowaniu wizyty wskazano również, że cele szpitalne nie są dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, co miało wywołać problemy dla osoby po amputacji nogi. Inny zarzut to brak klamek do kącików sanitarnych z toaletą, gdzie osadzeni tworzyli z rulonów papieru prowizoryczne klamki.

Podczas wizytacji pracownicy Biura RPO dostrzegli szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu Aresztu Śledczego w Bydgoszczy. Negatywne wrażenie wywołał napotkany chaos organizacyjny, trudności w udzieleniu oczekiwanych informacji, m.in. na temat rozmieszczenia cel w oddziałach mieszkalnych, klasyfikacji osób umieszczonych w poszczególnych celach, liczby cel izolacyjnych, decyzji o odstąpieniu od prewencyjnego stosowania środków przymusu bezpośredniego wobec skazanych odbywających karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego oraz tymczasowo aresztowanych, decyzji o umieszczeniu osób pozbawionych wolności w celach monitorowanych i celach izolacyjnych – czytamy w raporcie z wizytacji. Władze więzienia uchybienia tłumaczyły ograniczonymi środkami budżetowymi.